Logo Polskiego Radia
IAR / PAP
Tomasz Owsiński 14.01.2014

Rosja wyrzuca amerykańskiego dziennikarza. Pierwszy raz od ponad 20 lat

David Satter, pracujący w Rosji od 2003 r. dla Radia Wolna Europa został wydalony z tego kraju w związku z pracą nad materiałem dotyczącym prounijnych manifestacji na Ukrainie.
Rządowa gazeta jest zaskoczona polskimi zapowiedziami wzmocnienia siły obronnej na naszej wschodniej granicyRządowa gazeta jest zaskoczona polskimi zapowiedziami wzmocnienia siły obronnej na naszej wschodniej granicy Wikipedia/Dmitry Azovtsev
Posłuchaj
  • David Satter: Rosjanie koncentrują się obecnie na poprawie swojego wizerunku. Wypuścili na wolność znanych więźniów politycznych, w tym Michaiła Chodorkowskiego i członkinie grupy "Pussy Riot", wypuścili załogę statku Greenpeace "Arctic Sunrise". Nie widzę żadnego sensu w tym, że teraz rujnują ten obraz działaniami, które uderzają w wolność słowa.
Czytaj także

Agencja AFP zwraca uwagę, że chodzi o jeden z pierwszych przypadków wydalenia zagranicznego dziennikarza z Rosji od zakończenia zimnej wojny.
Ambasada USA w Moskwie została poinformowana o sprawie i wystosowała oficjalną notę protestacyjną - oświadczył szef Radia Wolna Europa Kevin Close.
- Powiedziano mi, że według służb bezpieczeństwa moja obecność w Rosji jest niepożądana - poinformował Satter AFP w mailu wysłanym z Londynu. Nie jest jasne, kiedy Amerykanin został wydalony z Rosji.
- Moje rzeczy są w Moskwie, gdzie mam mieszkanie. Ale bez pozwolenia na wjazd do kraju, nie mogę ich odzyskać. Chciałbym wrócić do Moskwy, by móc pracować, lecz nie mogę tego zrobić bez wizy - wyjaśnił.
Problemy amerykańskiego dziennikarza rozpoczęły się, gdy chciał wrócić do Rosji z Ukrainy, gdzie relacjonował ostatnie wydarzenia.
W grudniu Satter dowiedział się, że jego wniosek wizowy został zaakceptowany, lecz przedstawiciel rosyjskiej ambasady w Kijowie powiedział mu, że jego obecność w Rosji jest "niepożądana" - tłumaczyła przez telefon francuskiej agencji rzeczniczka Radia Wolna Europa Karisue Wyson.
Na Ukrainie od 21 listopada 2013 roku trwają protesty zwolenników integracji z UE, które wybuchły, gdy władze wstrzymały przygotowania do podpisania umowy stowarzyszeniowej z Unią.

Protesty na Ukrainie - zobacz serwis specjalny >>>

Wydalanie zachodnich korespondentów było normą w czasach "zimnej wojny". W latach 60., 70. i 80. Kreml nakazał opuszczenie terytorium Związku Radzieckiego wielu amerykańskim dziennikarzom. W 1982 roku spotkało to między innymi dziennikarza polskiego pochodzenia Andrew Nagorskiego z "Newsweeka". Z kolei w 1986 roku amerykański dziennikarz o rosyjskich korzeniach, Nicholas Daniloff, spędził krótki czas w moskiewskim areszcie - po tym, jak FBI aresztowała w Nowym Jorku radzieckiego szpiega.

''to