Ówczesna prezes NFZ domagała się zapłaty przez Ministerstwo Zdrowia za świadczenia osób niezgłoszonych do ubezpieczenia, ale uprawnionych do świadczeń. Na cały rok 2013 na ten cel było przewidziane 217 mln zł, a tymczasem za okres od stycznia do sierpnia - według Funduszu - dotacja ta powinna wynieść 836 mln zł.
Agnieszka Pachciarz została odwołana ze stanowiska pod grudnia 2013 roku. Wniosek o odwołanie prezes na ręce premiera Donalda Tuska złożył minister zdrowia. Bartosz Arłukowicz poinformował wówczas, że powodem jego decyzji było niewłaściwe weryfikowanie nieubezpieczonych po wprowadzeniu systemu eWUŚ. P.o. prezesa NFZ został dotychczasowy wiceprezes Marcin Pakulski.
- W związku z podjęciem przez ministra zdrowia decyzji o powołaniu zespołu do spraw wypracowania rozwiązań dotyczących m.in. wskazania sposobu finansowania świadczeń udzielonych osobom z art. 97 ust. 8 ustawy o świadczeniach zdrowotnych prezes NFZ Marcin Pakulski uznał skargę za bezzasadną i wycofał ją - powiedział w środę rzecznik NFZ Andrzej Troszyński.
Pachciarz zdziwiona decyzją Pakulskiego
Była prezes NFZ jest zdziwiona decyzją władz Funduszu o wycofaniu skargi na ministra zdrowia. Jej zdaniem pieniądze, które NFZ mógł uzyskać w sądzie, miały wzmocnić system ochrony zdrowia i trafić do pacjentów. Agnieszka Pachciarz dodała, że "teraz już nic nie chroni obu instytucji przed zarzutem bezczynności w tej sprawie".
Była szefowa NFZ oceniła, że jej skarga była zasadna. Zauważyła, że budżet Funduszu na bieżący rok zakłada większą dotację dla nieubezpieczonych.
Skargą, którą złożyła była prezes Funduszu, w środę miał zająć się sąd administracyjny.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
IAR, PAP, kk