Logo Polskiego Radia
IAR / PAP
Agnieszka Kamińska 29.01.2014

Ashton w Kijowie. Unia zaniepokojona sytuacją na Ukrainie

Wizyta szefowej unijnej dyplomacji w Kijowie, misja Parlamentu Europejskiego, konsultacje między krajami członkowskimi. Wspólnota wydaje się coraz bardziej zainteresowana wydarzeniami na Ukrainie.
Protestujący w KijowieProtestujący w KijowiePAP/EPA/MAXIM SHIPENKOV
Galeria Posłuchaj
  • Relacja Beaty Płomeckiej z Brukseli (IAR): Unia Europejska zajęła się bardziej Ukrainą
  • Paweł Kowal (eurodeputowany): "przesłanie taktyczne: nieużywanie siły jest sprawą fundamentalną" (źr. IAR)
  • Jacek Saryusz-Wolski: trzeba wrócić do konstytucji z 2004 roku, obalonej bezprawnym wyrokiem Sądu Najwyższego (źr. IAR)
Czytaj także

Ukraina była także głównym tematem szczytu Unia Europejska-Rosja w Brukseli. W Kijowie wprawdzie sytuacja nieco zmieniła się po dymisji rządu i wycofaniu dyktatorskich ustaw, ale opozycja wciąż rozmawia z władzami i za wcześnie na ogłaszanie przełomu.

Rada Najwyższa uchwali bezwarunkową amnestię? To jeden z warunków opozycji >>>

W środę w Kijowie szefowa unijnej dyplomacji będzie rozmawiać z przedstawicielami władz i opozycji o pokojowym rozwiązaniu. - Unia Europejska jest gotowa pomóc w poszukiwaniu wyjścia z kryzysu - powiedziała Catherine Ashton. Podobny przekaz popłynął we wtorek z unijno-rosyjskiego szczytu. - Impas musi być szybko przezwyciężony poprzez dialog władzy z opozycją i społeczeństwem obywatelskim - powiedział szef Rady Europejskiej Herman Van Rompuy.

Rosja a Unia Europejska

Na wtorkowym szczycie obecności unijnych liderów prezydent Rosji Władimir Putin zapewnił, że nawet jeśli opozycja przejmie władzę na Ukrainie, Rosja nie wycofa się pożyczki w wysokości 15 miliardów dolarów, którą przekazała w grudniu. - To nie było wsparcie dla konkretnego rządu, to była oferta dla narodu Ukrainy - powiedział rosyjski prezydent.

Swoją ofertę dla Kijowa podtrzymała też Unia Europejska - umowa stowarzyszeniowa leży na stole i czeka na podpis. Coraz częściej słychać jednak głosy, że Ukrainie, pogrążonej w zapaści, potrzebna jest pomoc finansowa. Jednak nie wiadomo kto miałby się zająć zbieraniem pieniędzy i które kraje gotowe byłyby wesprzeć finansowo Ukrainę.

Putin zatriumfował?

Rosyjskie media komentując brukselski szczyt Unia Europejska – Rosja oceniają, że Putin osiągnął sukces. Dziennikarze zwracają uwagę przede wszystkim na fakt, że od teraz Bruksela nie będzie negocjować eurointegracji z krajami Partnerstwa Wschodniego bez Rosji. Niezależni komentatorzy mówią wprost - Bruksela wpuściła zawodnika drużyny przeciwnej na swoją połowę boiska. "Moskiewski Komsomolec" zauważa, że prezydent Rosji w trakcie krótkiej konferencji prasowej w Brukseli zdążył nie tylko przedstawić stanowisko Rosji w sprawie Ukrainy, ale jeszcze dał europejskim urzędnikom radę, aby przestali wtrącać się w wewnętrzne sprawy suwerennego państwa. Natomiast telewizja Rossija24 opowiadając o przebiegu brukselskiego szczytu, zapewniła swoich telewidzów, że rozmowy były tak szczere jak nigdy dotąd.

(Wideo: Putin o pożyczce dla Ukrainy, CNN Newsourcex-news)

Posłowie na Ukrainie

Na Ukrainę przyleciała we wtorek delegacja europarlamentarzystów. Jak wyjaśnia europoseł Paweł Kowal - delegacja będzie apelować do władz i opozycji o powstrzymanie się od rozwiązań siłowych. Poseł Kowal podkreśla, że mimo wtorkowej dymisji premiera i zmiany antydemokratycznych praw, wciąż za wcześnie jest, aby mówić o rozwiązaniu sytuacji, bo zmiana oznaczałaby przede wszystkim zmiany konstytucyjne. Ten rząd, który tego dokona, powinien, zdaniem europosła, otrzymać dużą pomoc z Zachodu. - Przesłanie taktyczne (jest takie): nieużywanie siły jest naprawdę fundamentalną sprawą. Każda nowa ofiara utrudnia możliwości dialogu. Przesłanie strategiczne: Parlament Europejski będzie tą siłą w UE, która będzie chciała otworzyć na nowo drzwi dla Ukrainy, zbudować dla niej szerszy front, w którym moim zdaniem powinny być też Stany Zjednoczone, międzynarodowe instytucje finansowe – tak wyjaśniał główne cele misji Paweł Kowal.

Również europoseł Jacek Saryusz-Wolski jest zdania, że sytuację na Ukrainie uzdrowiłyby głębokie zmiany systemowe, a to oznaczałoby również przedterminowe wybory prezydencie i parlamentarne . Jak dodaje, zasadniczą zmianą, która powinna nastąpić jest powrót do konstytucji z 2004 roku, zgodnie z którą władzę sprawuje parlament. To, zdaniem europosła, odwróciłoby sytuację, w której prezydent ma pełną, niemal dyktatorską władzę.

Polscy europosłowie, którzy wchodzą w skład 12-osobowej misji Parlamentu Europejskiego, zostaną w Kijowie do czwartku.

IAR/PAP//agkm

Protesty na Ukrainie - serwis specjalny >>>

(Wideo: TVN24/x-news)

 

''