Logo Polskiego Radia
IAR
Katarzyna Karaś 29.01.2014

CBA przyjrzy się przetargowi na dostarczanie korespondencji z sądów i prokuratur

Centralne Biuro Antykorupcyjne prześwietli przetarg na zlecenie krakowskiej prokuratury, która prowadzi śledztwo w tej sprawie.
Zdjęcie ilustracyjneZdjęcie ilustracyjnesxc.hu/public domain
Posłuchaj
  • Rzecznik CBA Jacek Dobrzyński o działaniach pracowników Biura związanych z przetargiem na dostarczanie korespondencji z sądów i prokuratur (IAR)
Czytaj także

Jak poinformował rzecznik CBA Jacek Dobrzyński, pracownicy Biura już rozpoczęli pracę. - Agenci poprosili o dokumenty dotyczące przetargu na dostarczanie korespondencji z sądów i prokuratur. Zostały one już włączone do sprawy. Plan pracy będziemy układać wspólnie z prokuratorami - powiedział.
Zdaniem ministra sprawiedliwości Marka Biernackiego to dobrze, że CBA zajęło się sprawą. - Musimy pamiętać, że stroną przetargu jest Prokurator Generalny. Trudno by prokurator, który jest beneficjentem umowy, badał przetarg. Słusznie, że to prześwietli Biuro - stwierdził.
PGP ma za mało placówek?
Zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa złożyła Poczta Polska, która przegrała przetarg z Polską Grupą Pocztową. Śledczy będą sprawdzać, czy PGP nie sfałszowała danych dotyczących liczby placówek, jakimi dysponuje.

Zdaniem Poczty Polskiej, Polska Grupa Pocztowa wygrała dysponując zaledwie 180 placówkami własnymi. Warunkiem przystąpienia do przetargu było posiadanie co najmniej jednego punktu w każdej gminie (w Polsce istnieje 2479 gmin).
Prezes Ogólnopolskiego Związku Pocztowego, Rafał Zgorzelski, odpiera zarzuty. Podkreśla, że dzisiaj PGP ma 7,5 tys. punktów. Jego zdaniem, jest to sieć równoważna dla tej, jaką dysponuje Poczta Polska.
Przetarg budzi kontrowersje

Sprawa przetargu na dostarczanie przesyłek od początku budzi ogromne emocje. Pojawiają się sygnały, że Polska Grupa Pocztowa nie wywiązuje się z zobowiązań. Sądy skarżą się, że otrzymują mało potwierdzeń odbioru wysyłanej przez nie korespondencji. Kontrowersje budzą też miejsca odbioru sądowej poczty (kiosk, sklep spożywczy).
Wiceminister sprawiedliwości Wojciech Hajduk powiedział w związku z tą sprawą, że rolą prokuratury i sądów nie było sprawdzanie oferentów, którzy stanęli do przetargu. - Zarówno PGP, jak i Poczta Polska są operatorami pocztowymi, a zatem ich działalność jest regulowana. Każdy z nich musi spełniać warunki ustawowe - zaznaczył Hajduk.
Przetarg wygrała Polska Grupa Pocztowa, bo głównym kryterium była cena. PGP zażądała za swoje usługi o ok. 80 mln zł mniej niż Poczta Polska. W ramach dwuletniego kontraktu PGP ma doręczyć ponad 100 mln przesyłek, czyli przeciętnie ponad 4 mln listów, paczek oraz przesyłek kurierskich w obrocie krajowym i zagranicznym miesięcznie. Umowa będzie realizowana we współpracy z InPost oraz siecią ponad 5000 placówek RUCH.
Na wniosek ministra sprawiedliwości sprawę skontroluje też Urząd Komunikacji Elektronicznej.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
IAR, kk