Logo Polskiego Radia
IAR / PAP
Klaudia Hatała 06.02.2014

Wichury i burze sieją spustoszenie w Europie. W USA kolejny atak zimy

Dziesięciometrowe fale spowodowały zniszczenia na północny Hiszpanii. W Bretanii ok. 25 tysięcy domów pozbawionych jest prądu. W Wielkiej Brytanii burza zniszczyła tory kolejowe i przerwała dostawy prądu. W USA wstrzymano 2800 lotów.
Wielkie fale na promenadzie w hiszpańskiej SalamanceWielkie fale na promenadzie w hiszpańskiej SalamancePAP/EPA/ALFREDO ALDAI
Galeria Posłuchaj
  • USA: kolejny atak zimy - relacja Jana Pachlowskiego (IAR)
Czytaj także

Fatalne warunki pogodowe sprawiły, że ekipy ratunkowe przerwały poszukiwania 15-latka, którego w niedzielę porwała fala w hiszpańskim mieście Foz na południowo-wschodnim wybrzeżu Galicji.

W kilku prowincjach ogłoszono alarm. Silne porywy wiatru będą się jeszcze utrzymywać przez kilka dni. Prędkość wiatru sięgać będzie przy wybrzeżach Galicji nawet 130 km na godzinę - poinformowały służby meteorologiczne.

Prędkość wiatru przekraczała 150 km/h

W Bretanii na północy Francji nocne wichury pozbawiły prądu co najmniej 25 tysięcy gospodarstw. Prędkość wiatru u bretońskich wybrzeży przekraczała w nocy 150 km na godzinę - podało "Le Figaro".

Nie wiadomo jeszcze, jak poważne są zniszczenia. Technicy starają się wciąż ocenić, jak bardzo uszkodzone zostały sieci energetyczne - poinformował dystrybutor energii elektrycznej we Francji, firma EFDR.

Rzeki wystąpiły z brzegów

W Wielkiej Brytanii, w położonym na południu hrabstwie Devon burza zniszczyła fragment linii kolejowej. Ewakuowano mieszkańców równiny Somerset Levels w południowo-zachodniej Anglii, z obawy że przerwane zostaną wały przeciwpowodziowe, ponieważ kilka rzek wystąpiło z brzegów - podało BBC.

Kolejny atak zimy w USA

W wyniku ostatnich nawałnic śmierć poniosło kilka osób. W wielu miejscach temperatura jest niższa o 15 stopni niż zazwyczaj o tej porze roku. Zamknięto szkoły i urzędy.

Od pierwszego stycznia w całym kraju z powodu niesprzyjających warunków pogodowych odwołano ponad 40 tysięcy lotów. Tylko w środę nie odbyło się 2800 rejsów, notowano również duże spóźnienia.

Samoloty
Samoloty na amerykańskim lotnisku Newark w New Jersey trzeba najpierw "rozmrażać", żeby mogły wystartować. Fot. PAP/EPA/TANNEN MAURY
Najgorsza sytuacja jest od północnego Teksasu, poprzez środkowe stany, do północno-wschodniego wybrzeża USA. W tym regionie w niektórych miejscach zabrakło soli do posypywania dróg. Między innymi tego powodu zamknięto jedną z lokalnych autostrad.
W stanie Connecticut gubernator wezwał mieszkańców do pozostania w domach i niepodejmowania podróży. W Baltimore ze względu na atak burzy lodowej 80 tysięcy domów mieszkalnych oraz budynków komercyjnych pozbawionych było dopływu energii elektrycznej.

Kolejne duże opady śniegu przewidywane są na weekend.

IAR,PAP,kh