Logo Polskiego Radia
IAR / PAP
Agnieszka Jaremczak 19.02.2014

Będą sankcje dla Ukrainy. Jest zgoda Paryża i Berlina

Niemcy i Francja opowiadają się za nałożeniem sankcji na osoby odpowiedzialne za stosowanie przemocy na Ukrainie - oświadczył prezydent Francois Hollande po spotkaniu z Angelą Merkel.

Prezydent Francji mówi wprost: na Ukrainie doszło do aktów "brutalności i przemocy, których nie można tolerować". - Paryż i Berlin potępiają te czyny i apelują do osób odpowiedzialnych o natychmiastowe zaniechani takich działań i podjęcie kroków zapewniających spokój i pokój - powiedział Francois Hollande.

Kijów protestuje [relacja] >>>

Prezydent Francji dodał, że kwestia sankcji będzie tematem posiedzenia ministrów spraw zagranicznych krajów UE w czwartek. Zapowiedział, że Berlin i Paryż będą forsowały ten temat, chociaż, jak dodał, "wszystkie kraje europejskie wykazują podobną gotowość".
Kanclerz Niemiec Angela Merkel jest zaszokowana zdjęciami z Ukrainy. - Współczujemy wszystkim ofiarom przemocy - podkreśliła. Ponownie opowiedziała się za politycznym dialogiem na Ukrainie. Jak wyjaśniła, jego celem jest utworzenie rządu przejściowego oraz wolne wybory. Zapowiedziała, że Berlin będzie rozmawiał w tej sprawie zarówno z opozycją, jak i z prezydentem Wiktorem Janukowyczem. - Zapobieganie przemocy jest zadaniem władz - dodała. Potwierdziła też, że na czwartkowym spotkaniu szefów MSZ poruszona zostanie kwestia "specyficznych sankcji", jakie w razie konieczności będzie można zastosować.
Szefowa niemieckiego rządu zastrzegła, że ewentualne sankcje muszą uderzyć w sprawców przemocy. - Nie ma sensu wprowadzać sankcji, które uderzą w ludność cywilną  - podkreśliła kanclerz. Jej zdaniem, same sankcje nie wystarczą. - Musimy uruchomić ponownie proces polityczny - powiedziała Merkel. Według niej, wymaga to także wykorzystania kontaktów z Rosją.

Protesty na Ukrainie - serwis specjalny >>>

Wprowadzenie sankcji rozważają też Stany Zjednoczone. - Razem z naszymi przyjaciółmi w Europie i w innych miejscach rozmawiamy o możliwości wprowadzenia sankcji lub podjęcia innych działań, by spróbować stworzyć warunki do kompromisu - poinformował szef amerykańskiej dyplomacji John Kerry.
Jego zdaniem prezydent Ukrainy Wiktor Janukowycz "ma możliwość dokonania wyboru". To wybór pomiędzy "ochroną ludzi, którym służy, kompromisem i dialogiem a przemocą i chaosem" .

IAR/PAP/asop

''