Logo Polskiego Radia
IAR
Sylwia Mróz 22.02.2014

Porozumienie na Ukrainie nie kończy kryzysu

Podpisane porozumienie pomiędzy opozycją a prezydentem nie rozwiązuje kryzysu na Ukrainie. Najbardziej zagorzali przeciwnicy Wiktora Janukowycza domagają się jego natychmiastowej dymisji. Prezydent Ukrainy późnym wieczorem wyleciał z Kijowa. Otwarta pozostaje też sprawa Julii Tymoszenko.

Podpisane w piątek porozumienie zakładało przywrócenie przez parlament konstytucji z 2004 roku, ograniczającej kompetencje głowy państwa. W ciągu 10 dni na Ukrainie ma powstać rząd jedności narodowej, a nowe wybory - zarówno prezydenckie, jak i parlamentarne - mają zostać przeprowadzone najpóźniej w grudniu.
Ukraiński parlament przyjął też ustawę umożliwiającą uwolnienie byłej premier Julii Tymoszenko, skazanej za podpisanie umów gazowych. Opowiedziało się za tym 310 z 450 deputowanych Rady Najwyższej.

Wideorelacja na żywo z Majdanu >>>
Wiktor Janukowycz wyleciał do Charkowa - podają ukraińskie media. Do drugiego co do wielkości miasta na Ukrainie miał się udać z razem z grupą zaufanych polityków. Podróż prezydenta może mieć związek z zaplanowanym na dzisiaj w Charkowie zjazdem deputowanych różnych szczebli. Spotkanie przedstawicieli wschodniej i południowej Ukrainy organizuje znany ze swojej prorządowej postawy gubernator charkowski, Michaił Dobkin.
Tymczasem na podpisaną w piątek przez parlamentarną opozycję ugodę z Janukowyczem nie zgadza się radykalny Prawy Sektor. Szef tej organizacji Dmytro Jarosz w swoim oświadczeniu napisał, że "rewolucja wciąż trwa", a dzisiejsza umowa to "mydlenie oczu" przez polityków. W piątek wieczorem przed sceną na Majdanie zebrali się radykalnie nastawieni przeciwnicy władz. Wygwizdali liderów opozycji. Przerywali ich wystąpienia hasłami "hańba” i "widstawka” - czyli dymisja. Jeden z protestujących wykrzyczał ze sceny ultimatum: "Żadnego Janukowycza, nie ma zgody na jego prezydenturę - jutro do 10 rano ma się wynieść precz!”.

Protesty na Ukrainie - serwis specjalny >>>
Podczas starć przeciwników prezydenta z milicją od wtorku w Kijowie zginęło 77 osób. Takie dane podało ukraińskie ministerstwo zdrowia. Według opozycji ofiar śmiertelnych jest co najmniej 100.

IAR/ sm