Logo Polskiego Radia
IAR
Beata Krowicka 03.03.2014

Grupa najbogatszych państw G7 zawiesza przygotowania do szczytu w Soczi

Wielka Brytania, Francja, Niemcy, Włochy, Japonia, Stany Zjednoczone, Kanada oraz Unia Europejska potępiają działania Rosji wobec Ukrainy.

W czerwcu w Soczi miało dojść do spotkania G8, czyli grupy poszerzonej o Rosję.
W oświadczeniu opublikowanym na stronach Białego Domu, przywódcy G7 oraz szefowie Komisji Europejskiej i Rady Europejskiej stwierdzili że Rosja dopuściła naruszenia suwerenności i integralności terytorialnej Ukrainy, jednocześnie łamiąc swoje zobowiązania traktatowe wobec Kijowa.

Protesty na Ukrainie: serwis specjalny  >>>

Przywódcy wezwali Moskwę, by wszelkie swoje obawy dotyczące traktowania ludności na terenie Ukrainy rozstrzygała za pośrednictwem organizacji międzynarodowych - ONZ i OBWE.

Rosjanie przejmują obiekty wojskowe na Krymie [relacja] >>>
Najważniejsi światowi politycy zapewnili, że będą wspierać Ukrainę w jej działaniach na rzecz przywrócenia jedności kraju i jego stabilizacji. Dodali, że poprą też starania Kijowa w sprawie programu pomocowego Międzynarodowego Funduszu Walutowego.

CNN Newsource/x-news

USA oferują wsparcie finansowe

Amerykański sekretarz skarbu Jack Lew oświadczył, że Stany Zjednoczone z partnerami mogą udzielić Ukrainie takiej pomocy finansowej, jakiej będzie potrzebowała, aby wyprowadzić gospodarkę z kryzysu.

- Stany Zjednoczone są przygotowane, aby współpracować na zasadzie dwustronnej i wielostronnej ze swoimi partnerami, aby dostarczyć Ukrainie tyle pomocy ile będzie potrzebowała - powiedział Lew.

Dodał, że po rosyjskiej interwencji na Krymie Waszyngton obserwuje sytuację na Ukrainie "z wielkim zaniepokojeniem" i może pomóc albo za pośrednictwem programów dwustronnych, albo większych międzynarodowych instytucji. Wcześniej Lew apelował, aby Kijów zwrócił się o pomoc do Międzynarodowego Funduszu Walutowego.

Będą sankcje?

Przedstawiciele rządu USA mówią, że jeśli Rosja nie zacznie respektować suwerenności Ukrainy to poniesie konsekwencje. Mają się one sprowadzać do politycznej i gospodarczej izolacji Rosji. - Moskwa popełniła błąd w swoich kalkulacjach - oświadczył anonimowy przedstawiciel amerykańskiej administracji podczas telekonferencji, w której uczestniczył korespondent Polskiego Radia.

Według przedstawicieli administracji prezydenta USA, którzy rozmawiali z dziennikarzami w Waszyngtonie, Obama w rozmowach z europejskimi przywódcami podkreślał całkowity brak podstaw prawnych dla działań Rosji na Krymie.
Amerykańscy urzędnicy podkreślili, że USA wspólnie z sojusznikami zastanawiają się nad ograniczeniem amerykańsko-rosyjskich relacji handlowych, by wywrzeć presję na jednostki odpowiedzialne za ostatnie wydarzenia.
- USA odwołały planowane w najbliższych tygodniach konsultacje handlowe z Rosją i dwustronne rozmowy dotyczące energetyki. Możliwe jest też odwołanie kolejnych dwustronnych spotkań - przekazał wysoki rangą przedstawiciel amerykańskiej administracji.
Biały Dom i Departament Stanu analizują też sankcje gospodarcze, restrykcje wizowe i wykluczenie Rosji z grupy G-8.

We wtorek do Kijowa uda się sekretarz stanu USA John Kerry. Wizyta ma być symbolicznym wyrazem poparcia dla niepodległości, suwerenności i integralności terytorialnej Ukrainy.

Konflikt się zaostrza?

W sobotę nastąpiło zaostrzenie relacji rosyjsko-ukraińskich, po zezwoleniu przez rosyjską Radę Federacji na użycie Sił Zbrojnych FR na terytorium Ukrainy. O zgodę zwrócił się prezydent Rosji Władimir Putin, uzasadniając to potrzebą normalizacji sytuacji społeczno-politycznej.

W niedzielę Rada Najwyższa Ukrainy zwróciła się do Putina, by nie dopuścił do wprowadzenia wojsk rosyjskich na terytorium Ukrainy. Z kolei p.o. prezydenta Ukrainy Ołeksandr Turczynow wydał dekret wprowadzający w życie decyzję o postawieniu sił zbrojnych Ukrainy w stan gotowości bojowej.

Sojusz Północnoatlantycki potępił w niedzielę militarne działania Rosji na Krymie i wezwał do wycofania wojsk do baz - poinformował sekretarz generalny NATO Anders Fogh Rasmussen po nadzwyczajnych posiedzeniach Rady Północnoatlantyckiej i komisji NATO-Ukraina.

 

IAR, bk