Logo Polskiego Radia
IAR
Agnieszka Kamińska 14.03.2014

Tusk: na Ukrainie możliwe prowokacje, dramat na dużą skalę

Wydarzenia w Doniecku mogą być zapowiedzią kolejnych, poważniejszych w skutkach wydarzeń. Przed tym przestrzegł premier Donald Tusk. Podkreślił, że są sygnały o kolejnych prowokacjach.
Donald TuskDonald TuskPAP/Radek Pietruszka

Rosja chce "wziąć pod ochronę" rodaków z Doniecka. Coraz więcej wojsk na Krymie [relacja] >>>

Kalendarium zdarzeń na Ukrainie >>>

W najbliższym czasie na Ukrainie może dochodzić do prowokacji - ostrzega premier Donald Tusk. Szef rządu mówił o tym w kontekście wczorajszych zamieszek w Doniecku, gdzie były co najmniej dwie ofiary śmiertelne.

Powiedział, że "wydarzenia w Doniecku mogą być zapowiedzią dramatu na jeszcze większą skalę niż do tej pory". Jak premier dodał, "otrzymujemy sygnały, że na terenie Ukrainy w najbliższych dniach czy godzinach może dochodzić do jeszcze większych prowokacji".

Donald Tusk powtórzył, że niedzielne referendum na Krymie, które miałoby zdecydować o odłączeniu od Ukrainy, jest nielegalne.

Dlatego wspólnota międzynarodowa nie zdecydowała się wysłać na nie obserwatorów. Jak premier mówił, rozstrzygnięcia pomiędzy Ukrainą, a Rosją nie powinny być przeprowadzane wbrew prawu. - Także przyszłość Krymu musi być wynikiem dialogu między Ukrainą, a Rosją z udziałem wspólnoty międzynarodowej, a nie aktem przemocy - dodał.

IAR/agkm