Logo Polskiego Radia
IAR / PAP
Agnieszka Kamińska 16.03.2014

Sankcje za Krym w ratach? Ambasadorowie UE ustalą wieczorem

W Brukseli wieczorem spotykają się unijni ambasadorowie. Mają podjąć kolejną próbę uzgodnienia sankcji w odpowiedzi na rosyjskie działania na Krymie.
Siergiej Aksjonow, samozwańczy premier Krymu (został szefem rządu gdy na półwysep przyjechali rosyjscy żołnierze)Siergiej Aksjonow, samozwańczy premier Krymu (został szefem rządu gdy na półwysep przyjechali rosyjscy żołnierze)PAP/EPA/ARTUR SHVARTS

Kryzys na Ukrainie: serwis specjalny >>>

Kalendarium zdarzeń na Ukrainie >>>

Dotychczasowe spotkania nie przyniosły rezultatu z powodu różnicy zdań wśród państw członkowskich. Część krajów proponuje bowiem ostrożne podejście i nie chce już teraz karać kluczowych rosyjskich polityków i urzędników – informuje korespondentka Polskiego Radia w Brukseli.

Z rozmów korespondentów Polskiego Radia w Brukseli z unijnymi dyplomami wynika, że mają powstać dwie, czarne listy osób. Najpierw przedstawiciele władz na Krymie otrzymają zakaz wjazdu do Wspólnoty, a ich aktywa finansowe zostaną zamrożone. To będzie bezpośrednia odpowiedź na dzisiejsze referendum w sprawie przyłączenia Krymu do Rosji. Dopiero później, po zatwierdzeniu aneksji przez Moskwę, Unia nałoży sankcje na rosyjskich polityków, biznesmenów i urzędników, w tym także z bliskiego otoczenia prezydenta Władimira Putina.

Ostateczną decyzję podejmą unijni ministrowie spraw zagranicznych na spotkaniu w Brukseli.

Według dyplomatów prowadzone w ubiegłym tygodniu prace nad sankcjami wizowymi i finansowymi wobec osób odpowiedzialnych za naruszenie suwerenności i integralności Ukrainy były prowadzone na podstawie listy zawierającej ponad 120 nazwisk, przygotowanej przez placówki UE na Ukrainie i w Moskwie.

Referendum pod lufami rosyjskich wojsk

Na Krymie, zajętym przez siły rosyjskie, odbywa się niedzielę referendum w sprawie przyłączenia półwyspu do Federacji Rosyjskiej. Głosowania nie uznają władze w Kijowie, a także USA i UE. Wieczorem w Brukseli spotkają się przedstawiciele państw UE, by przygotować sankcje w związku z kryzysem na Krymie.
Do udziału w referendum na Krymie uprawnionych jest około 1,5 mln osób. Władze krymskie twierdzą, że za wejściem w skład Rosji jest ponad 80 proc. jego mieszkańców.
W piątek Trybunał Konstytucyjny Ukrainy uznał decyzję władz Krymu o przyłączeniu się do Rosji oraz referendum w tej sprawie za niezgodne z ukraińską ustawą zasadniczą. W sobotę Rada Najwyższa Ukrainy rozwiązała parlament Autonomicznej Republiki Krymu.

Stany Zjednoczone i Unia Europejska, które także nie uznają referendum, ostrzegły Moskwę, że jeśli nie nastąpi deeskalacja sytuacji na Ukrainie, to podejmą decyzję o kolejnych sankcjach wobec Rosji.

PAP/IAR/agkm

(Wideo: CNN/Newsource)

''