Logo Polskiego Radia
PAP
Agnieszka Jaremczak 19.03.2014

Julia Tymoszenko wraca na Ukrainę

Była premier opuściła szpital w Berlinie. Po dwunastodniowym leczeniu czuje się lepiej. Lekarze orzekli, że zabieg operacyjny nie jest konieczny.

Julia Tymoszenko została przyjęta do berlińskiego szpitala Charite 7 marca w związku z chronicznymi bólami pleców.
Dolegliwości wynikały z nieleczonych przypadków wypadnięcia kręgów. Była premier odczuwała silne bóle w prawej dolnej części pleców, promieniujące na prawą nogę. Poruszała się tylko za pomocą balkonika lub na wózku. Lekarze zwracali uwagę, że dużym problemem jest ogólne osłabienie mięśni u pacjentki.

Rosja zajmuje bazy na Krymie [relacja]

Z komunikatu dyrekcji szpitala wynika, że pacjentce  dwukrotnie wstrzyknięto w okolice kręgosłupa lekarstwo, dzięki któremu ból ustąpił. Sprawniejsza stała się też prawa noga chorej. Zabiegi psychoterapeutyczne spowodowały, że może poruszać się dużo pewniej.
Kurację w berlińskiej klinice byłej premier Ukrainy zaproponowała kanclerz Niemiec Angela Merkel. Skazana w 2011 r. na siedem lat więzienia Tymoszenko wyszła na wolność w lutym na mocy decyzji parlamentu, który wcześniej pozbawił władzy prezydenta Wiktora Janukowycza.

W środę niemiecki tabloid "Bild" opublikował wywiad z Tymoszenko. Według niej, orędzie Władimira Putina to "faszyzm bez ogródek". - Niedocenianie innych narodów, wypowiedzenie walki całemu światu, chorobliwa wiara we własną nieomylność idąca w parze z niebotycznymi kłamstwami - to jest faszystowska propaganda i wielkie kłamstwo - powiedziała.

Jej zdaniem rosyjskie twierdzenia, że na Majdanie walczyli naziści i antysemici, świadczą o psychicznych problemach prezydenta Rosji. Zarzuciła Zachodowi, że traktuje agresję Putina na Krymie jak "lokalny konflikt".

Byłą premier skazano za nadużycia przy zawieraniu w 2009 roku umów gazowych z Rosją. Choć Zachód uznał ten wyrok za przejaw wybiórczego stosowania prawa wobec przeciwników politycznych, ekipa Janukowycza twierdziła, że Tymoszenko popełniła ciężkie przestępstwo gospodarcze.

Kryzys ukraiński: serwis specjalny >>>

PAP/asop

''