Logo Polskiego Radia
PAP
Agnieszka Kamińska 21.03.2014

Kim są przedstawiciele Rosji z nowej "czarnej listy" UE?

W reakcji na działania Rosji na Krymie UE dodała w piątek dwanaście nazwisk do listy Rosjan objętych unijnymi sankcjami wizowymi i zamrożeniem aktywów.
Rosyjski żołnierz (bez oznaczeń na mundurze) przed jednostką wojskową na KrymieRosyjski żołnierz (bez oznaczeń na mundurze) przed jednostką wojskową na KrymiePAP/EPA/YURI KOCHETKOV

Kryzys ukraiński - serwis specjalny >>>

Kalendarium zdarzeń na Ukrainie >>>

Kijów podpisał umowę z Unią Europejską. Ukraina radzi: więcej sankcji [relacja] >>>

Sześć z tych osób: wicepremier, doradcy prezydenta Władimira Putina i deputowani - jest już na "czarnej liście" USA. Pozostałych pięć osób to wojskowi i przedstawiciele prorosyjskich władz Krymu. Na liście jest też jeden przedstawiciel mediów - szef agencji Rossija Siegodnia Dmitrij Kisielow.

Sześć osób z nowej listy UE, które figurują również w wykazie amerykańskim, to:
Dmitrij Rogozin - wicepremier Rosji, w przeszłości ambasador Rosji przy NATO. W gabinecie premiera Dmitrija Miedwiediewa odpowiada za przemysł zbrojeniowy i kosmiczny. Znany jest z nacjonalistycznych poglądów.
Założona przez niego partia Rodina (Ojczyzna) w lutym uczestniczyła w tworzeniu na południu Ukrainy, w tym na Krymie, struktur Słowiańskiego Frontu Antyfaszystowskiego. Organizacja ta zaapelowała do ówczesnego prezydenta Ukrainy Wiktora Janukowycza o uspokojenie sytuacji w kraju, a do Putina o podjęcie działań dyplomatycznych w obronie interesów i praw Rosjan mieszkających na Ukrainie "w związku z szerzącą się tam rusofobią i neonazizmem".

Siergiej Głaziew - doradca Putina, który jesienią 2013 roku wywierał bezprecedensową presję na władze w Kijowie w celu zniechęcenia ich do podpisania umowy o stowarzyszeniu Ukrainy z Unią Europejską. Groził, że z chwilą zawarcia porozumienia z UE Ukraina straci samodzielność i przestanie być dla Rosji nie tylko strategicznym, ale nawet potencjalnym partnerem. Ogłosił też, że Ukraina po podpisaniu umowy stowarzyszeniowej z UE "zniknie jako podmiot prawa międzynarodowego".
Czytaj także: Znajomi z KGB, szef GRU, bankier Putina. Kim są ludzie z Kremla objęci sankcjami USA?

Głaziew zarzucał Stanom Zjednoczonym finansowanie "rebeliantów" na Ukrainie. Niedawno groził, że jeśli Stany Zjednoczone zastosują sankcje wobec Rosji za jej działania na Ukrainie, Moskwa może zrezygnować z dolara jako waluty, w której trzyma rezerwy i odmówić spłacania zadłużenia w amerykańskich bankach. Oświadczył też, że gdyby władze USA zdecydowały się zamrozić aktywa rosyjskich firm i osób prywatnych, Moskwa zaleciłaby wszystkim posiadaczom amerykańskich obligacji skarbowych w Rosji, by je sprzedali.
Władisław Surkow - odpowiada w administracji prezydenta za relacje z Ukrainą i Gruzją, a także Abchazją i Osetią Południową, dwiema zbuntowanymi republikami, które przy poparciu Moskwy w 2008 roku oderwały się od Gruzji.
Jest autorem pojęcia "suwerenna demokracja", określającego zbudowany przez Putina ustrój oparty na fasadowej demokracji. Uważa się go za twórcę putinowskiej partii Jedna Rosja i inicjatora kilku prokremlowskich ruchów młodzieżowych. Kiedyś określił Putina jako "człowieka zesłanego Rosji przez los i Pana Boga w trudnym dla niej czasie".
Siergiej Naryszkin - jest przewodniczącym Dumy Państwowej (niższej izby parlamentu), członkiem Jednej Rosji, zasiada w Radzie Bezpieczeństwa Narodowego. Według mediów rosyjskich Naryszkin należy do grupy kolegów prezydenta Władimira Putina z dawnego KGB.
Walentina Matwijenko - jest aktywną stronniczką interwencji wojskowej Rosji na Ukrainie. Tłumacząc mediom, dlaczego Rada Federacji zgodziła się na wysłanie rosyjskich wojsk do tego kraju, mówiła o "poszkodowanych" i "ofiarach śmiertelnych" wśród Rosjan na Krymie. Później okazało się, że była to nieprawda.
Charakteryzując w publicznych wypowiedziach sytuację na Ukrainie, Matwijenko mówiła o "kontynuacji przemocy, zastraszaniu, podejmowaniu bezprawnych decyzji, obalaniu organów władzy, zajmowaniu gmachów, poniżaniu ludzi, stwarzaniu zagrożenia dla ich życia, a także zakazie rozmawiania po rosyjsku".
Jelena Mizulina - współautorka projektu ustawy mającej ułatwić przyjmowanie nowych terytoriów do Federacji Rosyjskiej. Była też inicjatorką "prawa króla Heroda", czyli wprowadzonego w grudniu 2012 roku przez Dumę zakazu adoptowania sierot z Rosji przez Amerykanów. Zakaz był zemstą za to, że USA nie chcą wpuszczać rosyjskich funkcjonariuszy państwowych zamieszanych w śmierć Siergieja Magnitskiego, prawnika Funduszu Hermitage Capital, zamęczonego w moskiewskim więzieniu.
Jedyny na liście przedstawiciel rosyjskich mediów - szef agencji Rossija Siegodnia Dmitrij Kisielow - w ocenie UE był "kluczową postacią rządowej propagandy poparcia dla rozmieszczenia rosyjskich wojsk na Krymie".
Pięć dalszych osób to trzej rosyjscy wojskowi i dwaj przedstawiciele prorosyjskich władz Krymu. Są to dwaj zastępcy dowódcy Floty Czarnomorskiej, kontradmirałowie Walerij Kulikow i Aleksandr Nosatow, a także generał dywizji Igor Turczeniuk, "faktyczny dowódca wojsk rosyjskich na Krymie, które - jak czytamy w decyzji UE - Rosja nadal nazywa siłami samoobrony".

Przedstawiciele Krymu to: szef krymskiej komisji referendalnej Michaił Małyszew i szef komisji referendalnej Sewastopola Walerij Miedwiediew.

 

PAP/agkm

David Cameron: Rosja bardziej potrzebuje Europy niż Europa Rosji (CNN Newsource/x-news)

(Władimir Putin podpisuje dokumenty o przyłączeniu Krymu i Sewastopola do Rosji; źr. CNN Newsource/x-news)

''