Według komisji wyborczej, jeśli pierwsza tura wyborów nie przyniesie rozstrzygnięcia, w połowie czerwca zostanie przeprowadzona druga tura. W przypadku, gdy dojdzie do realizacji takiego scenariusza, ogłoszenie wyników głosowania nastąpi 26 czerwca.
Rejestrowanie kandydatów będzie możliwe od najbliższego poniedziałku do 20 kwietnia. Kampania wyborcza ma się rozpocząć trzy tygodnie przed głosowaniem.
Obserwatorzy powątpiewają, by w Egipcie istniały obecnie warunki dla przeprowadzenia wolnych i uczciwych wyborów.
Sisi prezydentem?
Za faworyta uważany jest marszałek Abd el-Fatah es-Sisi, który sprawował naczelne dowództwo nad siłami zbrojnymi, gdy w sierpniu 2013 roku odsunęły one od władzy wywodzącego się z islamistycznego Bractwa Muzułmańskiego prezydenta Mohammeda Mursiego.
59-letni Sisi w środę zrezygnował ze stanowiska ministra obrony oraz dowódcy sił zbrojnych, by móc ubiegać się o prezydenturę. W wystąpieniu powiedział, że on sam nie może "dokonać cudu", i zaapelował do Egipcjan, by "ciężko pracowali" na rzecz poprawy sytuacji kraju. Obiecał też, że będzie pracował, aby Egipt stał się krajem "wolnym od obaw".
Jedynym jak dotąd poważnym kontrkandydatem Sisiego, który oficjalnie potwierdził zamiar startu w wyborach, jest lider liberalnej lewicy Hamdin Sabahi. W poprzednich wyborach prezydenckich w 2012 roku zajął on trzecie miejsce. Cieszy się poparciem młodych ludzi przeciwnych zarówno konserwatywnym rządom islamistów, jak i dyktaturze wojskowej.
Obalenie Mursiego, który jako pierwszy uzyskał prezydenturę Egiptu w autentycznie demokratyczny sposób, nastąpiło po gwałtownych ulicznych protestach przeciwko polityce jego rządu.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
PAP, kk
