- Polska oczekuje od Komisji Europejskiej, by w rozmowach z Rosją domagała się zniesienia embarga - tak informację ITAR - TASS skomentował Donald Tusk.
Premier powiedział, że Polska będzie w stałym kontakcie z KE, tak by nie było mowy o dzieleniu unijnych krajów i rozgrywaniu ich między sobą. Donald Tusk nie chciał spekulować, czy decyzja Moskwy ma podtekst polityczny. - Jeśli miałoby się okazać, że Rosja podejmuje decyzje blokujące nasz eksport ze względów politycznych, tym łatwiej będzie nam uzyskać solidarne działania instytucji europejskich - powiedział szef polskiego rządu.
TVN24/x-news
Minister rolnictwa Marek Sawicki przypomniał, że embargo na wieprzowinę z całej UE obowiązuje już od 18 lutego. Minister mówił, że na tym etapie nie ma żadnych nowych oficjalnych dokumentów w tej sprawie.
TVN24/x-news
Agencja ITAR - TASS informowała, że Moskwa przygotowuje się do wprowadzenia zakazu importu wszystkich rodzajów gotowych produktów mięsnych z Polski i Litwy.
Informator rosyjskiej agencji twierdzi, że restrykcyjne podejście Rossielhoznadzoru spowodowane jest - brakiem konstruktywnych rozmów z partnerami tych krajów na temat bezpieczeństwa produkcji mięsnej. ITAR - TASS przypomina, że zakaz importu wieprzowiny ze wszystkich krajów Unii Europejskiej obowiązuje już od 30 stycznia 2014 r. Został on wprowadzony w związku z wykryciem ognisk afrykańskiego pomoru świń, miedzy innymi w Polsce i na Litwie.
Branża mięsna zaniepokojona
Prezes Zarządu Związku Polskie Mięso Witold Choiński tłumaczy, że informacje przychodzące z Rosji są powodem do obaw, bo w ostatnich tygodniach eksport mięsa z Polski powoli zaczął się odradzać. Ewentualny zakaz uderzyłby w branżę i w całą gospodarkę.
Według Choińskiego, sprawa może mieć podłoże polityczne, ponieważ strona polska wypełnia wszystkie zobowiązania wobec Rosji, między innymi wprowadziła specjalną strefę buforową.
Podobnie sprawę ocenia anlityk Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych Piotr Kościński. Jego zdaniem, embargo to typowa zagrywka Rosji, która ma na celu ukaranie krajów działających wbrew jej interesom, w tym przypadku wspierających euroatlantycki kurs Ukrainy.
Kościński uważa, że Rosja będzie najprawdopodobniej chciała wykorzystać embargo w celu podzielenia Unii Europejskiej - na przykład zakazując importu z Polski, a po cichu sprowadzając mięso z innych państw członkowskich. To - zdaniem analityka - może być źródłem napięć wewnątrz UE.
IAR/iz