Logo Polskiego Radia
IAR
Agnieszka Kamińska 09.04.2014

Szef NATO: w razie agresji Rosji będą sankcje

Szef NATO Anders Fogh Rasmussen ostrzega Rosję przed poważnymi dla niej konsekwencjami ewentualnego ataku na Ukrainę.
Anders Fogh Rasmussen podczas wystąpienia na seminarium w ParyżuAnders Fogh Rasmussen podczas wystąpienia na seminarium w Paryżunato.int

Kryzys na Ukrainie: serwis specjalny >>>

Kalendarium zdarzeń na Ukrainie >>>

Kryzys na wschodzie Ukrainy. Szef MSW: uspokoimy sytuację w ciągu 48 godzin [relacja] >>>

Według Rasmussena Stany Zjednoczone, NATO i Unia Europejska mówią ”jednym głosem” w obliczu agresywnych poczynań Rosji wobec Ukrainy.

Istnieją poważne obawy, że Moskwa będzie chciała zastosować ”krymski” scenariusz wobec wschodniej części tego kraju. Sekretarz generalny NATO twierdzi, że to doprowadzi do dalszej izolacji Rosji na arenie międzynarodowej, bo Unia Europejska i Stany Zjednoczone nie wykluczają dalszych sankcji ekonomicznych i zamrożenia kontaktów z Kremlem na wielu szczeblach.

Rasmussen podkreśłił, że nie są dyskutowane opcje militarne – artykuł piąty nie stosuje się do krajów niebędących członkami NATO.

Rasmussen w wywiadzie dla ”Le Monde” odrzuca tezę o podziale państw europejskich na ”starą Europę”, która chce zachować drzwi otwarte do dialogu z Rosją i ”młode państwa europejskie”, które domagają się od Unii i od NATO ostrzejszego kursu wobec agresywnych zakusów Kremla. Rasmussen uważa, że Rosja pogwałciła porozumienie o integralności Ukrainy z 1994 roku -  i aneksję Krymu, NATO, Unia Europejska i USA uznają za akt pozbawiony podstaw prawnych.

Sekretarz generalny NATO zapewnia w wywiadzie opublikowanym na łamach francuskiego dziennika ”Le  Monde”, że sojusz nie zostawi partnerów w przypadku agresji wobec nich.

IAR/LeMonde/agkm

''