Logo Polskiego Radia
IAR / PAP
Agnieszka Kamińska 09.04.2014

Premier Łotwy: nigdy nie zaakceptujemy aneksji Krymu

Łotysze nie czują zwiększonego zagrożenia dla swojego kraju dzięki obecności w Sojuszu Północnoatlantyckim i Unii Europejskiej - oświadczyła szefowa łotewskiego rządu Laimdota Straujuma w rozmowie z IAR.
Premier Donald Tusk i premier Łotwy Laimdota Straujuma podczas spotkania w WarszawiePremier Donald Tusk i premier Łotwy Laimdota Straujuma podczas spotkania w WarszawiePAP/Radek Pietruszka
Galeria Posłuchaj
  • Szefowa łotewskiego rządu Laimdota Straujuma: czujemy się bezpiecznie (źr. IAR)
  • Relacja Tomasza Majki (IAR): łotewska premier zapewnia, że jej kraj nigdy nie zaakceptuje aneksji Krymu
Czytaj także

Kryzys na Ukrainie: serwis specjalny >>>

Kalendarium zdarzeń na Ukrainie >>>

Kryzys na wschodzie Ukrainy. Szef MSW: uspokoimy sytuację w ciągu 48 godzin [relacja] >>>

Nigdy nie zaakceptujemy zajęcia przez Rosję Krymu i będziemy wspierać integralność Ukrainy - zapowiada w rozmowie z IAR  premier Łotwy. Laimdota Straujuma deklaruje, że jej kraj jest bezpieczny, gdyż należy do UE i NATO. Premier Łotwy składa w Warszawie oficjalną wizytę.

Laimdota Straujuma przypomniała, że wkrótce dojdzie do rozmów między Unią Europejską, USA, Rosją i Ukrainą. Szefowa łotewskiego rządu wyraziła nadzieję, że w wyniku tych negocjacji  operacja militarna zostanie zatrzymana. We wspomnianym spotkaniu wezmą udział szefowa unijnej dyplomacji Catherine Ashton, sekretarz stanu USA John Kerry, minister spraw zagranicznych Ukrainy Andrij Deszczyca oraz szef rosyjskiego MSZ Siergiej Ławrow.

Od 1 maja nieba  Litwy, Łotwy i Estonii będą strzegły cztery polskie samolotu MiG-29. Jest to kontynuacja operacji Baltic Air Policing, w ramach której sojusznicy  NATO patrolują przestrzeń powietrzną państw bałtyckich. Premier Łotwy podziękowała Polsce za udział w tej misji.

Według nieoficjalnych informacji Reutera, Pakt Północnoatlantycki zdecydował się na zwiększenie liczby samolotów zaangażowanych w misję. Od przyszłego miesiąca  w patrolach ma uczestniczyć 12 maszyn.

(TVN24/x-news)

”Unia energetyczna i rozwiązanie pokojowe na Ukrainie”

Premier Donald Tusk oraz szefowa łotewskiego rządu Laimdota Straujuma opowiedzieli się za utworzeniem europejskiej unii energetycznej. Tusk przyznał, że "z dużą satysfakcją" przyjął zainteresowanie Łotwy wsparciem tego projektu. O unii energetycznej - która miałaby zwiększyć niezależność Europy od surowców rosyjskich - szef polskiego rządu mówił kilkanaście dni temu. Według polskiego pomysłu unia miałaby objąć sześć filarów - m.in. wspólne negocjowanie nowych kontraktów z zewnętrznymi dostawcami.

- Polska i Łotwa są krajami bardzo zaangażowanymi w kwestie pokojowego rozwiązania konfliktu na wschód od naszych granic. Nie ma w tym nic dziwnego, że wkładamy szczególnie dużo wysiłku, aby kryzys ukraiński został rozwiązany bez dramatycznych kosztów, a przede wszystkim bez konfliktu zbrojnego - powiedział Tusk na wspólnej konferencji prasowej z premier Łotwy.

”Najbliższe dni to test dla Rosji”

Tusk ocenił, że Rosja powinna podjąć działania na rzecz deeskalacji kryzysu ukraińskiego. - Nie ulega wątpliwości, że państwo, które przyczyniło się do tego konfliktu - a więc Rosja - jest odpowiedzialna za deeskalację, co oznacza nie tylko obniżenie napięcia, ale także podjęcie praktycznych inicjatyw, które oddalą zagrożenie konfliktem i pozwolą Ukrainie przeprowadzić wybory, przyjąć nową konstytucję i reformować kraj - zaznaczył polski premier.

Jego zdaniem, trzeba wyraźnie powiedzieć, że Rosja powinna podjąć działania, aby "wyplątać się z trudnej sytuacji, w której de facto się znalazła". - Najbliższe dni i tygodnie, to będzie test na to, czy Rosja jest zainteresowana rzeczywistą współpracą międzynarodową na rzecz rozwiązania kryzysu ukraińskiego - podkreślił Tusk.

Jak ocenił, w interesie Rosji leży, aby "w sposób pokojowy obniżyć napięcie" oraz "doprowadzić do rozstrzygnięć, które będą szanowały integralność Ukrainy, pełną autonomię oraz suwerenność władz ukraińskich".

Ukraina sama powinna decydować o konstytucji

Według Tuska, przyszła konstytucja Ukrainy powinna być uchwalona wyłącznie przez Ukraińców i jej kształt nie powinien być przedmiotem debaty państw trzecich.

- Zależy nam bardzo na tym, aby w różnych formatach, na różnym poziomie, dyplomacje - rosyjska, ukraińska, europejska, amerykańska - spotykały się po to, aby rozwiązać problem napięcia na granicy ukraińsko-rosyjskiej. To jest poza dyskusją - zaznaczył Tusk. Zastrzegł jednocześnie, że z całą pewnością przedmiotem międzynarodowej debaty nie może być ukraińska konstytucja, gdyż jest to "wyłączna domena suwerennego państwa".

Również premier Łotwy przekonywała, że Ukraina musi sama podejmować decyzje dotyczące nowej konstytucji oraz kierunku rozwoju kraju.  - Wspieramy integralność Ukrainy. Ona sama musi podejmować decyzje, jak będzie się rozwijała dalej i jaką będzie miała konstytucję. To jest sprawa samej Ukrainy - podkreśliła Straujuma. Jak dodała, ważne jest, by "sytuacja nie była eskalowana i by nie było dalszej agresji". - Mamy tutaj wspólne stanowisko z Polską - zadeklarowała szefowa łotewskiego rządu.

PAP/IAR/agkm

Premier
Premier Donald Tusk i premier Łotwy Laimdota Straujuma podczas spotkania w Warszawie, fot. PAP/Radek Pietruszka

''