Najbliższe dni pokażą prawdziwe intencje Rosji. Czy rzeczywiście, z ustaleniami z Genewy, będzie dążyć do deeskalacji sytuacji na Ukrainie. Czy też podtrzyma swoją dotychczasowa politykę.
O sytuacji na Ukrainie czytaj więcej w serwisie specjalnym >>>
Zdaniem komentatorki dziennika "Le Soir” układ ogłoszony przez szefów dyplomacji Unii Europejskiej, Stanów Zjednoczonych, Ukrainy i Rosji jest jednocześnie dobrą wiadomością jak i wielką niespodzianką, gdyż nikt nie oczekiwał takiego rezultatu. - Negocjatorzy nie zadowolili się mglistym i pozornym porozumieniem, wręcz przeciwnie, kwestie zapisane w dokumencie są niezwykle konkretne i dotyczą wszystkich problemów , które psują dziś sytuacje na Ukrainie - czytamy w gazecie.
- Jesteśmy zadowoleni, że Rosja dołącza się do procesu deeskalacji sytuacji na Wschodzie - powiedział Andrij Deszczyca, minister spraw zagranicznych Ukrainy.
(źródło: TVN24/x-news)
Teraz - jak zauważa dziennik - wszystkie oczy skierowane są na Rosję, bo to od niej jedynej zależy czy zapisy układu będą respektowane. Także "La Libre Belgique” odnotowuje wynik czwartkowych rozmów uznając, że jest on "pierwszym krokiem ku osłabieniu napięć" i ku wyjściu z kryzysu.
Genewskie porozumienie przewiduje m.in. rozwiązanie uzbrojonych grup na terenie Ukrainy oraz zakończenie okupacji budynków administracyjnych i użyteczności publicznej.
Jak na razie brak jakichkolwiek informacji, by na wschodzie Ukrainy doszło do przełomu.
IAR/asop
