Logo Polskiego Radia
IAR
Michał Chodurski 20.04.2014

MSW Ukrainy: w wyniku strzelaniny w Słowiańsku zginęły 3 osoby

Według komunikatu rany odniosły też co najmniej trzy osoby. Wszystkie ofiary to prorosyjscy separatyści. Nie wykluczone, że zginęło też kilku napastników.
Spalone auta napastników przed posterunkiem separatystów w SłowiańskuSpalone auta napastników przed posterunkiem separatystów w SłowiańskuPAP/EPA/ROMAN PILIPEY

Do incydentu doszło nad ranem. Kilkanaście nieznanych osób podjechało czterema samochodami do posterunku separatystów na wjeździe do Słowiańska i otworzyło ogień do ochraniających barykady mężczyzn. W strzelaninie zginęło 3 separatystów a kilku zostało rannych. Separatyści odpowiedzieli ogniem. Napastnicy odjechali 2 autami w kierunku obwodu charkowskiego zabierające ze sobą swoich rannych i zabitych. Pozostałe 2 samochody zostały spalone.

Rosyjski kanał telewizyjny Rossija 24 informował, że w strzelaninie zginęło pięć lub sześć osób -separatystów i napastników.

O incydencie w Słowiańsku - tu czytaj więcej>>>

Według samozwańczych, prorosyjskich władz Słowiańska, napastnicy to członkowie Prawego Sektora. Dowodem na to ma być znaleziona w jednym z samochodów wizytówka przywódcy tej prawicowej radykalnej organizacji Dmytra Jarosza. Sam Prawy Sektor utrzymuje, że nie ma z incydentem nic wspólnego.

Wiceprzewodnicząca Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy Wiktoria Sumar oświadczyła, że nocne wydarzenia to prowokacja mająca na celu uzasadnienie rosyjskiej interwencji zbrojnej we wschodniej części Ukrainy, gdzie jakoby ma miejsce wojna domowa.

Samozwańczy mer Słowiańska Wiaczesław Ponomariow już wezwał Moskwę do wprowadzenia wojsk do obwodów donieckiego, charkowskiego i ługańskiego.

Rosyjskie MSZ zdążyło już wyrazić oburzenie incydentem w Słowiańsku. Rosyjscy dyplomaci twierdzą że sprowokowały go nacjonalistyczne ukraińskie bojówki. W ich opinii, wydarzenia minionej nocy świadczą o tym, że władze w Kijowie nie chcą - okiełznać i rozbroić ekstremistów - uważa Krem.

Rosyjskie MSZ wyraża zdziwienie, że do takiej tragedii doszło po tym, jak Ukraina, Rosja, Unia Europejska i USA podpisały porozumienie o deeskalacji napięcia. Moskwa przypomina, że w genewskich porozumieniach strony zobowiązały się do: rozbrojenia, powstrzymania się od przemocy i zastraszania cywilnej ludności.
- Strona rosyjska wzywa władze Ukrainy do bezwzględnego wypełnienia przyjętych zobowiązań, mających na celu deeskalację napięcia we wschodnich i południowych regionach kraju - można przeczytać w oświadczeniu rosyjskiego MSZ.
Liczący 120 tysięcy mieszkańców Słowiańsk został całkowicie opanowany przez nieuznających rządu w Kijowie, separatystów. W ich rękach znajduje się siedziba lokalnych władz, sił bezpieczeństwa i policji.

O sytuacji na Ukrainie - tu czytaj więcej>>>

mc

''