Logo Polskiego Radia
IAR
Agnieszka Jaremczak 26.04.2014

Donbas: separatyści wtargnęli do redakcji lokalnego portalu

Grupa mężczyzn miała przy sobie pałki, na głowach hełmy, a twarze zakrywały im kominiarki. Prorosyjscy separatyści tworzący Doniecką Republikę Ludową żądają dostępu do mediów.

Portal Doniecka informuje o codziennym życiu miasta. Na jego stronach pojawiały się informacje o działalności prorosyjskich separatystów. Reprezentująca ich grupa wtargnęła do redakcji. Zażądali, by przestano nazywać ich separatystycznym. Przekonywali, że są ruchem ludowym, walczącym o niepodległość Donbasu.

Kryzys na Ukrainie: serwis specjalny >>>

Domagają się też, by w mediach używać formy obwód doniecki, ale Doniecka Republika Ludowa. Terytorium tej samozwańczej republiki ma objąć cały Donbas, ale mogą do niej dołączyć także ziemie leżące na terytorium obwodu ługańskiego - wyjaśniali przedstawiciele separatystów.
Obecne terytorium tak zwanej Republiki Donieckiej wytyczają słupy graniczne wbity wokół opanowanej przez prorosyjskich separatystów Rady Obwodu w centrum Doniecka. Podobne terytoria separatyści zaanektowali także w kilku innych miastach Donbasu. Część z nich otwarcie przyznaje, że chcą przyłączenia do Rosji. Władze obwodu są przekonane, że popiera te dążenia mniejsza część mieszkańców.

W piątek na drogach wjazdowych do Doniecka pojawiły się posterunki wojsk wewnętrznych. Żołnierze kontrolują pojazdy wjeżdżające do miasta.
Żołnierze wojsk wewnętrznych na posterunkach kontrolnych ubrani są w czarne mundury polowe sił specjalnych. Wyposażeni są w hełmy i kamizelki kuloodporne, a także w broń. Ich zadaniem jest kontrola pojazdów ze szczególnym uwzględnieniem samochodów posiadających numery rejestracyjne z innych obwodów. Funkcjonariusze dysponują wykazem samochodów skradzionych, które mogą być wykorzystywane przez prorosyjskich separatystów.
W ostatnich dniach milicja była krytykowana za bierność wobec zagrożeń stworzonych przez ruch separatystyczny. Doradca szefa obwodu donieckiego Walerij Żułdak mówił Polskiemu Radiu, że obecnie, gdy w kilku miejscach organy porządkowe dały odpór ekstremistom pozostałe służby zmobilizowały się do działania. Do aktów dywersyjnych doszło w Kramatorsku, gdzie zaatakowane zostało lotnisko oraz w pobliżu Odessy, gdzie dokonano ataku na drogowy posterunek kontrolny.

Brak kontaktu z misją OBWE na Ukrainie [relacja]

IAR/asop

''