Logo Polskiego Radia
IAR
Agnieszka Kamińska 10.05.2014

Niespokojna noc w Mariupolu. Pożar w ratuszu

Sytuacja w Mariupolu w obwodzie donieckim pozostaje napięta. Terroryści i żołnierze szykują się do dalszych walk.
Pożar rady miejskiej w MariupoluPożar rady miejskiej w MariupoluYouTube/Nowostnyj Kanał Ukrainy

Kryzys na Ukrainie: serwis specjalny >>>

Niespokojnie w Mariupolu. W Doniecku porwano wolontariuszy Czerwonego Krzyża [relacja] >>>

Ugaszono ogień w ratuszu. W nocy wybuchł tam pożar. Spalone są niektóre gabinety od parteru aż po trzecie piętro i sala posiedzeń. Całkowicie wypaliły się też barykady, które zwolennicy samozwańczej Republiki Donieckiej ustawili przed wejściem do ratusza.

Wokół rady miejskiej pozostają bojownicy, którzy przygotowują się do odparcia ewentualnego ataku. Według portalu "Insider", którego korespondentka jest w Mariupolu, terroryści jakoby prowadzą jednocześnie rozmowy ze Służbą Bezpieczeństwa na temat znalezienia pokojowego wyjścia z sytuacji. Do bojowników podchodzą cywile, którzy gotowi są bronić rady miejskiej, ale żądają broni, której na razie brak. Duża część mieszkańców współczuje terrorystom, to wynik rosyjskiej propagandy, która mówi o tym, że w piątek ukraińska armia zaatakowała „pokojowo nastawionych mieszkańców”. Przy czym mariupolski portal 0629 publikuje zdjęcia, na których widać, że wielu cywilów wykorzystywało tego dnia broń. W nocy w mieście próbowano okraść dwa sklepy z bronią, trzeci spalono.
Tymczasem siły Gwardii Narodowej wycofały się z centrum miasta. Jak się tłumaczy, po to, by nie prowokować prorosyjskich bojowników, ale zapewnić bezpieczeństwo zwykłym mieszkańcom.
W Mariupolu transport publiczny działa tylko częściowo, ponieważ przeszkadzają w tym niewysokie barykady ustawione przez separatystów. Prawdopodobnie pracy nie rozpoczną kolejne zmiany w miejscowych zakładach przemysłowych.

IAR/in./agkm

Wideo: starcia w Mariupolu

Wideo: pożar rady miejskiej w Mariupolu

''

 

 

 

''