Logo Polskiego Radia
PAP
Tomasz Owsiński 12.05.2014

Kaczyński: służba zdrowia to fragment "systemu Tuska”

Szef PiS Jarosław Kaczyński uważa, że służba zdrowia nie może być oparta na zasadzie, zgodnie z którą wszystko przelicza się na pieniądze. A tak się dzieje w służbie zdrowia zarządzanej przez obecny rząd - ocenił.
Prezes PiS Jarosław Kaczyński przed szpitalem w GarwoliniePrezes PiS Jarosław Kaczyński przed szpitalem w GarwoliniePAP/Przemysław Piątkowski

Kaczyński przekonywał na konferencji przed szpitalem w Garwolinie (Mazowieckie), że Polsce potrzebne są zmiany, także w służbie zdrowia. Rozwiązanie ma PiS, "jedyna partia prawdziwej zmiany w Polsce" - mówił. Ocenił, że służba zdrowia jest fragmentem "systemu Tuska", gdzie wszystko przelicza się na pieniądze.
W "systemie Tuska" - mówił Kaczyński - lekarze są księgowymi, a pacjenci cyferkami w księgowych dokumentach. Dla nas podstawą myślenia o służbie zdrowia jest człowiek - deklarował szef PiS.
Jak mówił, dziś ludzie czekają miesiącami, latami na wizytę u specjalisty, pacjentów często nie stać na leczenie, a dostępność do leków i badań jest fikcyjna. - Mamy na to radę - powiedział Kaczyński i jako recepty wymienił m.in.: odrzucenie systemu odpartego na komercjalizacji szpitali; przekazanie lekarzom pierwszego kontaktu prawa do kierowania na badania; przywrócenie gabinetów lekarskich w szkołach; przebudowę systemu finansowego związanego z Narodowym Funduszem Zdrowia.
A co ma do zaproponowania Donald Tusk? - pytał Kaczyński. - Przeszło trzy miesiące temu zapowiedział, że kolejki będą skrócone. Czy jest tu ktoś, kto powie, że kolejki zostały skrócone? (...) A minister (Arłukowicz) ma się jak pączek w maśle - mówił szef PiS. Według niego rządzący nie dotrzymują słowa, nie traktują poważnie pacjentów i pracowników służby zdrowia.
- Wszystkie wydarzenia, które bulwersują ostatnio opinię publiczną mają twarz Donalda Tuska - mówił Kaczyński. - To on doprowadził do tego, że na czele Ministerstwa Zdrowia stoi człowiek, który nie ma żadnego przygotowania, jest ignorantem, nie rozumie tych spraw, i nie ma uzasadnienia, żeby tym ministrem był - oceniał Kaczyński.

Zobacz galerię: dzień na zdjęciach >>>

to