Logo Polskiego Radia
IAR / PAP
Agnieszka Jaremczak 13.05.2014

Zasadzka pod Kramatorskiem. Zginęło sześciu ukraińskich żołnierzy

Informację w tej sprawie podało Ministerstwo Obrony Ukrainy. Wynika z niej, że oprócz sześciu ofiar śmiertelnych, ośmiu wojskowych zostało rannych. Stan jednego z nich jest ciężki.

Wojskowi wpadli w zasadzkę separatystów.

Do zdarzenia doszło w Dmitrowce, 20 kilometrów od Kramatorska. Wszystko zaczęło się od ostrzelania przez separatystów ciężarówki z uzbrojeniem. Dołączyło do nich około 40 bojówkarzy, którzy przyjechali na miejsce autokarem.

- Kolumna jednej z ukraińskich jednostek wojskowych została cynicznie ostrzelana z zasadzki. Terroryści zaatakowali ukraińskich desantowców z granatników i prowadzili zmasowany ogień z broni strzeleckiej - czytamy w komunikacie resortu obrony Ukrainy.

Ministerstwo ujawniło, że napastnicy czekali na kolumnę w zaroślach nad rzeką. - Pierwszy wystrzał oddany przez terrorystów z granatnika trafił w silnik transportera opancerzonego, który podjeżdżał do mostu. Nastąpiła eksplozja. Drugi transporter starał się odepchnąć uszkodzony pojazd od znajdującej się w pobliżu wsi. Wojskowi podjęli walkę - głosi komunikat.
Ministerstwo poinformowało, że wszyscy ranni zostali ewakuowani, a ciała ofiar wywieziono z miejsca wydarzeń.

Kramatorsk wraz z okolicami to miejsce walk separatystów z ukraińskimi wojskami. Miasto położone jest w Obwodzie Donieckim. W niedzielę jego mieszkańcy opowiedzieli się w tak zwanym referendum za odłączeniem tego obszaru od Ukrainy.

Jego wyników nie uznaje ani Kijów, ani większość państw europejskich.

Kryzys na Ukrainie: serwis specjalny >>>

Niespokojnie jet też w Słowiańsku. W nocy terroryści stoczyli walki z ukraińskimi żołnierzami. Separatyści ostrzelali posterunki przy wieży telewizyjnej. Strzelali z dzielnic mieszkalnych licząc na to, że wojskowi nie odpowiedzą ogniem. W ten sposób wykorzystano zwykłych mieszkańców jako tarcze.

Liczba dotychczasowych ofiar mnie jest znana. Niemal każdego dnia władze w Kijowie mówią o kolejnych zabitych. By zapobiec dalszemu rozlewowi krwi w środę zbierze się okrągły stół.

W rozmowach mają wziąć udział byli prezydenci Leonid Krawczuk i Leonid Kuczma, premier Arsenij Jaceniuk i członkowie rządu. Zaproszono ponadto deputowanych krajowych, kandydatów na prezydenta w wyborach 25 maja, a także szefów administracji obwodowych i samorządów, naukowców, przedstawicieli organizacji religijnych, środowisk biznesowych, organizacji społecznych i międzynarodowych - przekazała agencja Interfax-Ukraina.

Moskwa twierdzi tymczasem, że Ukrainie grozi katastrofa humanitarna.

IAR/PAP/asop

''