Logo Polskiego Radia
IAR
Beata Krowicka 19.05.2014

Powódź na Bałkanach. Polscy strażacy pomogą w Bośni?

Polscy strażacy nie wykluczają pomocy swoim kolegom z Bośni i Hercegowiny. Być może już w środę wyślemy tam sprzęt.

Jak mówił w radiowej Jedynce rzecznik straży Paweł Frątczak, o pomoc wnioskowali bośniaccy strażacy, za pośrednictwem unijnego centrum monitorowania sytuacji kryzysowej. Chcieli od nas ekip ratowniczych wyposażonych w specjalistyczne pompy, które mogą wypompować nawet 45 tysięcy litrów wody na minutę. Jeżeli strona bośniacka będzie taką pomocą zainteresowana, nasi strażacy już w środę mogą tam wysłać tam dwa moduły pompowe z Rzeszowa i Gorzowa Wielkopolskiego.
W ostatnich latach polska straż pomagała w walce z powodziami na Węgrzech, w Rumunii, w Czechach i w Niemczech.

Dramat na Bałkanach

W powodziach, które dotknęły Serbię i Bośnię zginęły już co najmniej 44 osoby. Ewakuowano kilkadziesiąt tysięcy ludzi. Bilans tych największych od 120 lat powodzi na Bałkanach rośnie z dnia na dzień.

Sytuacja wciąż jest krytyczna na całej długości Sawy, uchodzącej do Dunaju w Belgradzie. Sawa jest największym prawym dopływem Dunaju.

W mieście Obrenovac pod Belgradem odnaleziono 12 ciał - poinformował w niedzielę premier Serbii Aleksandar Vuczić, zastrzegając że liczba ofiar najprawdopodobniej wzrośnie.
Łącznie w Serbii w powodziach zginęło 16 osób. W kilku miastach ewakuowano około 20 tys. ludzi, w tym zwłaszcza w Obrenovacu.

Dramatyczna sytuacja na Bałkanach. Serbia i Bośnia pod wodą>>>
- To, co nam się przytrafiło, zdarza się raz na tysiąc lat, nie raz na sto lat - podkreślił Vuczić. Zastrzegł przy tym, że "udało się uniknąć jeszcze większej klęski dzięki dobrej organizacji" akcji ratunkowej.

W Bośni bilans ofiar wzrósł do co najmniej 27. W miejscowości Doboj nad Bosną w północnej części kraju żywioł pochłonął co najmniej 20 osób - podały lokalne władze.

Najbardziej dotknięte przez powódź są miasto Bosanski Szamac, które znalazło się całkowicie pod wodą, i Bijeljina na wschodzie, gdzie wezbrana rzeka przerwała w sobotę wały przeciwpowodziowe i skąd ewakuowano około 10 tysięcy ludzi. W Szamacu około stu osób wciąż czeka na ewakuację - donosi agencja AFP.

CNN Newsource/x-news

W kilkudziesięciu miasteczkach na terenie Bośni i Hercegowiny zeszły lawiny błotne, powodując zniszczenia.

W obu krajach ponad 100 tysięcy gospodarstw domowych zostało pozbawionych prądu.

Dziesiątki ekip ratunkowych i wojsko ratują ludzi przy pomocy łodzi i śmigłowców.

Kraje UE pomogą powodzianom

Swoje wsparcie Serbom i Bośniakom zaoferowało kilkanaście państw członkowskich UE.
W ciągu zaledwie kilku godzin po tym jak władze w Belgradzie zwróciły się o międzynarodową pomoc w walce z powodzią, pozytywne odpowiedzi napłynęły z Bułgarii, Niemiec, Słowenii i Austrii. - Ich wsparcie opiera się na przekazaniu modułów pompowych o wysokiej pojemności oraz łodzi ratowniczych - powiedział rzecznik Komisji Europejskiej David Sharrock.
Do wspólnych wysiłków koordynowanych przez Europejskie Centrum Reagowania Kryzysowego, wkrótce dołączyły także Czechy, Francja, Chorwacja i kraje bałtyckie. Także władze w Sarajewie otrzymały pomoc - m.in. od Wielkiej Brytanii i Belgii - w postaci helikopterów oraz łodzi do ewakuacji mieszkańców, transportu wody, leków i żywności.

''

IAR, PAP, bk