Według pierwszego sondażu exit poll po głosowaniu, na partię Zbigniewa Ziobry głosowało 3,1 procent Polaków. Nastroje w czasie wieczoru wyborczego Solidarnej Polski po ogłoszeniu były pesymistyczne. Zgromadzonych próbował pocieszyć lider warszawskiej listy, Jacek Kurski.
Jego zdaniem potrzebne jest zjednoczenie ugrupowań prawicowych, które uwzględni poszanowanie szyldów wszystkich małych partii. Zdaniem Jacka Kurskiego bez konsolidacji prawicy PiS nie wygra żadnych wyborów.
WYBORY DO PARLAMENTU EUROPEJSKIEGO - relacja >>>
Zdaniem Jacka Kurskiego, na wynik jego ugrupowania wpłynęła między innymi wojna pomiędzy PO a PiS i kampania największych partii, które wzywały do niemarnowania głosów.
Wśród liderów list Solidarnej Polski do Europarlamentu byli między innymi Beata Kempa na Dolnym Śląsku i Opolszczyźnie, Jacek Kurski w Warszawie, Ludwik Dorn w województwie Mazowieckim, Zbigniew Ziobro w Małopolsce i województwie Świętokrzyskim czy Tomasz Adamek na Śląsku.
Badanie przeprowadził IPSOS dla TVP Info i TVN 24.
Na PO zagłosowało 32,8 procent wyborców, a na Prawo i Sprawiedliwość - 31,8 procent. Trzecie miejsce zajęło SLD z poparciem 9,6 procent. Z badania wynika, że w europarlamencie znajdą się też przedstawiciele Kongresu Nowej Prawicy - 7,2 procent i Polskiego Stronnictwa Ludowego - 7 procent. Zabrakło natomiast miejsca dla przedstawicieli Twojego Ruchu-Europy Plus (3,7 procent), Solidarnej Polski (3,1 procent), Polski Razem (2,8 procent) i Ruchu Narodowego (1,5 procent).
WYBORY DO PARLAMENTU EUROPEJSKIEGO - serwis specjalny >>>
IAR, to