Logo Polskiego Radia
PAP
Artur Jaryczewski 25.05.2014

Wybory do PE. Palikot: za 10 lat będziemy mieli 50 proc. poparcia

Wynik poniżej oczekiwań, ale wierzę, że nasz program jest dobry dla Polski i Europy - mówił lider koalicji Europa Plus Twój Ruch Janusz Palikot, komentując sondażowe wyniki wyborów do PE.
Palikot: mimo porażki, nie zmieniamy zdaniaPalikot: "mimo porażki, nie zmieniamy zdania"PAP/Rafał Guz

WYBORY DO PARLAMENTU EUROPEJSKIEGO - serwis specjalny >>>

WYBORY DO PARLAMENTU EUROPEJSKIEGO - relacja >>>

Według badania Ipsos dla TVN24 i TVP, koalicja Europa Plus Twój Ruch otrzymała 3,7 proc. głosów, co oznacza, że nie dostanie się do europarlamentu. - To wynik dużo poniżej naszych oczekiwań. Jednak chcę wam w takim trudnym momencie, kiedy wielu z was zadaje sobie pytanie, czy warto było robić to wszystko, co robiliśmy od 2010 i 2011 r. i w ciągu ostatnich kilku miesięcy (...), czy to, co robiliśmy ma sens, to chcę powiedzieć tak: ja wierzę w to, co robiliśmy. Wierzę w to, że program, który przedstawiliśmy jest dobrym programem dla Polski i Polaków i jest dobrym programem dla Europy - powiedział Palikot podczas niedzielnego wieczoru wyborczego w Warszawie.

- Polska potrzebuje innej polityki gospodarczej, opartej o skok technologiczny. Polska potrzebuje większej gwarancji bezpieczeństwa poprzez integrację z Europą, także poprzez wejście do strefy euro. Polska wreszcie potrzebuje innej polityki społecznej, opartej o legalizację problemów społecznych, a nie ich kryminalizację (...). Polska, podobnie jak cała Europa Zachodnia, potrzebuje świata, który jest świecki (...), potrzebuje świata, który daje kobietom i mężczyznom te same szanse i te same pensje na tych samych stanowiskach, potrzebuje większej tolerancji dla mniejszości religijnych i seksualnych (...) i potrzebuje tego tak samo Europa - przekonywał szef Twojego Ruchu.

- Z tym programem za 10 lat będziemy mieli 50 proc. poparcia, jestem o tym przekonany, niezależnie od tego, jakie wyniki będą dzisiaj - dodał.

Lider koalicji Europa Plus Twój Ruch zaznaczył też, że w związku z wynikami "nie będzie unikał żadnych konsekwencji". - Za dwa, trzy tygodnie, gdy będziemy mieli pełną ocenę sytuacji, zaproponuję wam działania, które będą działaniami odpowiadającymi na pytanie, dlaczego dla tak dobrego, nowoczesnego programu dla Polski nie potrafiliśmy znaleźć narzędzi i środków przekonania znacznie większej liczby Polaków do tego przedsięwzięcia - zapowiedział.

PAP/aj