Logo Polskiego Radia
IAR / PAP
Agnieszka Kamińska 08.06.2014

Rosja potwierdza. Będą rozmowy o ukraińskim gazie, z komisarzem Oettingerem

Kolejna tura rozmów trójstronnych odbędzie się w poniedziałek wieczorem w Brukseli – poinformowało o tym rosyjskie ministerstwo energetyki.
Rosja potwierdza. Będą rozmowy o ukraińskim gazie, z komisarzem OettingeremGlow Images/East News

Kryzys na Ukrainie: serwis specjalny >>>

Według tego resortu, w rozmowach będą uczestniczyć: w charakterze mediatora komisarz UE ds. energii Guenther Oettinger oraz ministrowie energetyki Rosji Aleksandr Nowak i Ukrainy Jurij Prodan.
Konsultacje dotyczą uregulowaniu sporu dotyczącego ceny rosyjskiego gazu, kupowanego przez Kijów, co może zagrozić tranzytowi gazu do UE.
Rosja dała Ukrainie czas do wtorku, 10 czerwca, na spłatę dalszej części zadłużenia, które Gazprom ocenia obecnie na 4,46 mld dolarów, oraz na zgodę na warunki przyszłych dostaw, zwłaszcza na cenę; w przeciwnym wypadku zagroziła zmniejszeniem dostaw.
Gazprom ogłosił 1 kwietnia, że od drugiego kwartału 2014 roku cena gazu dla Ukrainy została podwyższona z 268,5 do 385,5 USD za 1000 metrów sześciennych ze względu na dług Kijowa za surowiec odebrany w 2013 r. Dwa dni później cena wzrosła do 485,5 USD za 1000 metrów sześciennych w związku z cofnięciem zniżki przewidzianej porozumieniem o stacjonowaniu Floty Czarnomorskiej FR na Krymie, które Moskwa wypowiedziała po aneksji półwyspu.
Ukraina nie chce płacić za gaz tak wysokiej ceny, podkreśla, że jest ona umotywowana  politycznie, z kolei Gazprom odmawiał rozmów o cenach bez uregulowania długu i zapowiadał przejście na system przedpłat od 1 czerwca.
Na skutek mediacji Komisji Europejskiej Naftohaz zapłacił w poniedziałek Gazpromowi 786,4 mln dolarów za dostawy w lutym i marcu tego roku. Gazprom upomina się jeszcze o zapłatę za dostawy w listopadzie i grudniu 2013 roku (ok. 1,45 mld USD) oraz w kwietniu i maju bieżącego roku (ok. 3 mld USD).

W piątek Władimir Putin zagroził pańśtwom UE zakręceniem kurka, jeśli prześlą gaz Ukrainie rewersem. - Jeżeli komuś przyjdzie do głowy rozwiązywać problemy zaopatrzenia Ukrainy w gaz przy pomocy dostaw rewersowych, poważnie się pomyli. Jeśli zobaczymy, że naruszane są nasze kontrakty gazowe, będziemy zmniejszać dostawy do Europy i tego paliwa po prostu zacznie brakować. Po drugie: nadal istnieje poważne ryzyko niezapłacenia za gaz przez Ukrainę ze względu trudną sytuację gospodarczą tego kraju. I te długi spadną w całości na plecy naszych europejskich partnerów. Myślę, że tego w Europie nikt nie chce - mówił prezydent Władimir Putin na spotkaniu z dziennikarzami w Paryżu.

PAP/IAR/agkm

''