Logo Polskiego Radia
IAR / PAP
Beata Krowicka 08.06.2014

Zamachy w Pakistanie. Liczne ofiary śmiertelne

Do dwóch krwawych zamachów doszło w niedzielę w Pakistanie. Jeden był atakiem samobójczym, a drugi to strzelanina.

Co najmniej 23 osoby zginęły, a 7 zostało rannych w wyniku zamachu samobójczego i strzelaniny na granicy między Pakistanem i Iranem. Część ofiar to szyici, którzy wracali z pielgrzymki do znajdujących się w Iranie świętych miejsc Islamu.
Do ataku doszło późnym wieczorem w rejonie przygranicznym po pakistańskiej stronie kiedy autobus pielgrzymów zatrzymał się przy restauracji.

Natomiast co najmniej pięć osób poniosło śmierć w nocy z niedzieli na poniedziałek czasu lokalnego od strzałów zamachowca na lotnisku międzynarodowym w Karaczi.

Według jednej z prywatnych stacji telewizyjnych, jeden z terminali lotniska, służących m. in. do przyjmowania i odprawy wysokich rangą osobistości, został zaatakowany przez grupę napastników, z których 6 przedarło się w kierunku pasa startowego. Zostali jednak otoczeni w jednym z budynków zaplecza technicznego.
Na przekazywanych z lotniska obrazach telewizyjnych widać płomienie. Słychać też odgłosy wybuchów. Rzecznik służby bezpieczeństwa lotniska Shaukat Dżamal powiedział, że policja stara się opanować sytuację. Na pomoc wezwano wojsko.
Jak dotąd nikt nie przyznał się do zamachu.
Według rzeczniczki szpitala w Karaczi 3 spośród ofiar śmiertelnych to funkcjonariusze służby ochrony lotniska a 2 pozostałe to pracownicy Pakistańskich Linii Lotniczych PIA. 1 osoba została ranna.
- Wszystkie samoloty zmierzające do Karaczi zostały skierowane do innych miast. Wstrzymano też wszystkie starty - powiedział rzecznik pakistańskich władz lotnictwa cywilnego.
Karaczi jest największym miastem Pakistanu i najważniejszym ośrodkiem przemysłowym. W przeszłości miasto było często celem ataków terrorystycznych.

IAR, PAP, bk