Logo Polskiego Radia
IAR
Michał Chodurski 12.06.2014

Gazprom nie przedłuży Ukrainie terminu spłaty długu za gaz

Poinformował o tym prezes rosyjskiej spółki Aleksiej Miller. Gazprom oczekuje, że do najbliższego poniedziałku Ukraina zapłaci prawie 2 miliardy dolarów za dostawy rosyjskiego gazu.
Szef Gazpromu Aleksiej MillerSzef Gazpromu Aleksiej Millerkremlin.ru

Miller dodał, że zgodnie z kwietniowym poleceniem prezydenta Putina - Ukraina dostanie tyle gazu, za ile zapłaci. - Jeśli nic nie zapłaci, dostawy wyniosą zero - ostrzegł.

- Na prośbę Komisji Europejskiej już dwa razy przenosiliśmy termin wprowadzenia przedpłat. Więcej tego nie zrobimy - mówił dziennikarzom szef Gazpromu.

Szef Gazpromu poinformował także, iż Rosja przygotowuje się na awaryjne dostawy gazu dla państw Unii Europejskiej. W przypadku, gdy Ukraina nie zapłaci długu i dostawy surowca zostaną wstrzymane, Rosja będzie dostarczać gaz zachodnim odbiorcom inna drogą - zapewnił Miller.

Tymczasem władze w Kijowie zapowiadają, że nie będą płacić za dostawy surowca, dopóki nie zostanie ustalona uczciwa cena.

Zdaniem komentatorów oświadczenie szefa Gazpromu jest konsekwencją wcześniejszej wypowiedzi prezydenta Rosji Władimira Putina. Zdenerwowany brakiem porozumienia z Ukrainą ws. cen rosyjskiego gazu, Putin zapowiedział, że Moskwa jest zdecydowana przenieść negocjacje gazowe z Kijowem "na inny poziom".

Aleksiej Miller powiedział też, że Bułgaria nie poinformowała dotychczas oficjalnie o wstrzymaniu prac nad Gazociągiem Południowym. Według prezesa Gazpromu, prace nad South Stream są kontynuowane.

W środę fiaskiem zakończyła się kolejna runda negocjacji gazowych prowadzonych w Brukseli przez przedstawicieli Rosji, Ukrainy i Komisji Europejskiej. Rosja twierdzi, że w sumie Ukraina jest winna za dostawy gazu około 4,5 miliarda dolarów.

Ukraina i Rosja nie porozumiały się ws. cen gazu>>>

mc

''