- Jestem przekonany, że zapomnimy o wzajemnych urazach - powiedział Artur Dębski z Twojego Ruchu.
Politycy lewicy zdają sobie sprawę, że jedynie zawieszenie broni i wspólne granie przeciwko rządowi Donalda Tuska może okazać się skuteczne. Dlatego - wspólnie chcą dążyć do wyjaśniania afery taśmowej. Według Dębskiego tego typu współpracę spowodowała potrzeba chwili. Poseł Twojego Ruchu przekonuje, że oba kluby porozumiewają się w tej sprawie. Wyjaśnia, że zarówno SLD jak i Twój Ruch mają konkretne pomysły, które wymagają odpowiedniej liczby podpisów, a których samodzielnie nie miały.
W podobnym tonie wypowiada się wicemarszałek Sejmu Jerzy Wenderlich z SLD. - Wyjaśnienie afery taśmowej jest warte wspólnych działań - mówi. Dodaje, że Twój Ruch będzie przygotowywał wnioski o powołanie komisji śledczych, SLD o wotum nieufności dla dwóch ministrów.
Jerzy Wenderlich z SLD i Artur Dębski z Twojego Ruchu (źródło: TVN24/x-news)
Według Andrzeja Rozenka z Twojego Ruchu odbyło się już pierwsze spotkanie liderów partii Janusza Palikota i Leszka Millera. - Wstępnie panowie ustalili, że będziemy współpracować w kwestii "taśm", co oznacza na pewno wspólne wnioski o komisje śledcze, wspólne wnioski o wotum nieufności dla ministrów. We wszystkich tych sprawach uważamy, że to dalece wykracza poza jakikolwiek interes partyjny i chcemy w związku z tym współpracować z innymi partiami opozycyjnymi, w tym przede wszystkim z SLD - tłumaczył Rozenek.
Rzecznik Sojuszu Dariusz Joński mówi, że o "bliższej współpracy z Twoim Ruchem w kontekście wyjaśnienia afery taśmowej" była mowa podczas ubiegłotygodniowego posiedzenia zarządu SLD.
SLD chce odwołania Bartłomieja Sienkiewicza z funkcji ministra spraw wewnętrznych oraz Radosława Sikorskiego z funkcji ministra spraw zagranicznych. - Już w najbliższym tygodniu będziemy chcieli złożyć wnioski o odwołanie dwóch ministrów, nie mamy wszystkich podpisów, dlatego chcemy skierować apel do polityków Twojego Ruchu o to, by podpisali te wnioski i chcemy rozpocząć współpracę na rzecz wyjaśnienia afery taśmowej - tłumaczył Joński. Z kolei Twój Ruch mówi o powołaniu trzech komisji śledczych. Pierwsza miałaby się zająć wyjaśnieniem wątków rozmowy Parafianowicz-Nowak. Druga - sprawą Gazoportu, a trzecia - ochroną kontrwywiadowczej w kraju.
Rząd na podsłuchu. Afera taśmowa>>>
Afera taśmowa rozpoczęła się od opublikowania przez tygodnik "Wprost" rozmowy szefa MSW z prezesem NBP. Gazeta poinformowała, że nagrania dostała od biznesmena. Według tygodnika, podsłuchiwano wielu ministrów z rządu Donalda Tuska. Chodzi między innymi o wicepremier Elżbietę Bieńkowską, ministra skarbu Włodzimierza Karpińskiego, byłego rzecznika Pawła Grasia. Na taśmach została zarejestrowana również rozmowa szefa polskiej dyplomacji Radosława Sikorskiego z byłym ministrem finansów Jackiem Rostowskim. Jej fragmenty także opublikowano.
Pod koniec ubiegłego tygodnia prokuratura podała, że w sumie nielegalnie podsłuchano kilkadziesiąt osób z kręgu polityki, biznesu oraz byłych i obecnych funkcjonariuszy publicznych. Zarzuty w sprawie usłyszały już cztery osoby: pracownicy restauracji, w których podsłuchiwano - Łukasz N. i Konrad L. oraz biznesmeni: Marek Falenta i Krzysztof R.
Niewykluczone, że współpraca SLD i Twojego Ruchu nie skończy się na wyjasnianiu afery taśmowej. Rozenek pytany, czy jest możliwe, że obie partie złożą wspólny wniosek o konstruktywne wotum nieufności wobec rządu, odpowiedział: - Naprawdę nie można niczego wykluczyć w tej sytuacji, te taśmy to dla nas wyzwanie, dla całej opozycji, a widać wyraźnie, że PiS tego wyzwania nie jest w stanie udźwignąć.
Pytany o to samo rzecznik Sojuszu mówił, że "w tej chwili nie było dyskusji na ten temat". - Na razie rozmawiamy na temat wotum nieufności wobec dwóch ministrów i powołania komisji śledczej - zaznaczył. Sekretarz generalny SLD Krzysztof Gawkowski uważa, że po ujawnieniu nagrań opozycja powinna działać w tej sprawie razem. - Zaszłości przy tak ważnej sprawie trzeba odłożyć na bok, a zająć się merytoryczną treścią tych nagrań i dlatego takiej współpracy nie wykluczamy, a wręcz będziemy do niej namawiali - tłumaczy.
Także Rozenek przekonywał, że choć SLD i TR mają za sobą "trudny okres", to nie znaczy, że nie mogą współpracować. - Mam nadzieję, że ta współpraca będzie i w tej sprawie zupełnie trzeba przestać myśleć o sprawach partii, trzeba zacząć myśleć o sprawach Polski - podkreślił.
IAR/PAP/asop
Zobacz galerię: Dzień na zdjęciach>>>