Logo Polskiego Radia
IAR / PAP
Izabela Zabłocka 05.07.2014

Izrael: nastoletni Palestyńczyk zginął w ogniu

- Bezpośrednią przyczyną śmierci chłopca były oparzenia spowodowane przez ogień - powiedział palestyński prokurator generalny Mohammed al-A'wewy. Arabowie przypuszczają, że został zabity przez Żydów z zemsty.
Palestyńczycy zapowiadają odwet za zabicie ich nastoletniego rodakaPalestyńczycy zapowiadają odwet za zabicie ich nastoletniego rodaka PAP/EPA/MOHAMMED SABER
Galeria Posłuchaj
  • Nie kończą się zamieszki w Jerozolimie. Palestyńczycy walczą na ulicach z izraelską policją. Raport w tej sprawie przygotował Wojciech Cegielski/IAR
Czytaj także

Nastolatek, którego ciało odnaleziono kilka dni temu w Jerozolimie, spłonął żywcem. Tak wynika z sekcji zwłok 17-latka.

Według izraelskich władz, przyczyny śmierci chłopca są ciągle niejasne. Sekcję zwłok Mohammeda Abu Khdera przeprowadzili izraelscy lekarze w obecności dyrektora palestyńskiego instytutu medycyny sądowej.

Arabski nastolatek został uprowadzony we wtorek, gdy trwały pogrzeby trzech porwanych trzy tygodnie temu, młodych Izraelczyków. W środę rano izraelska policja znalazła jego zwłoki w lesie na zachodnich obrzeżach Jerozolimy. Nosiły ślady tortur.

Palestyńczycy twierdzą, że zamordowanie chłopca było odwetem ze strony izraelskich ekstremistów za śmierć izraelskich nastolatków, o których porwanie i zabicie władze Izraela oskarżyły dwóch członków Hamasu - Palestyńczyków z Hebronu na Zachodnim Brzegu Jordanu. Hamas zaprzeczył jednak jakoby miał jakikolwiek związek z tą zbrodnią.

W piątkowym pogrzebie chłopca uczestniczyło kilka tysięcy osób. Zarówno przed, jak i po ceremonii we wschodniej Jerozolimie doszło do starć Palestyńczyków z izraelską policją. Arabowie obrzucali funkcjonariuszy kamieniami i koktajlami Mołotowa i palili opony. Policja użyła gazu łzawiącego.

CNN Newsource/x-news

Do starć dochodzi regularnie od środy rano, gdy Jerozolimę obiegła wiadomość o uprowadzeniu 16-letniego Palestyńczyka sprzed jego domu w dzielnicy Szuafat w Jerozolimie Wschodniej. Rannych zostało kilkadziesiąt osób, w tym 13 policjantów.

Il Channel 2/x-news

Wciąż niespokojnie jest także na granicy Strefy Gazy z Izraelem. W kierunku Izraela poleciało kilkanaście rakiet, a izraelska armia zbombardowała kilka celów, które miały należeć do Hamasu. Władze Izraela kolejny raz zaapelowały do Hamasu o uspokojenie sytuacji.

Spirala przemocy, która rozpętała się po śmierci młodych Izraelczyków i Palestyńczyka jest najgorszym tego typu kryzysem od kilkunastu lat. Eksperci obawiają się, że może dojść do wybuchu intifady czyli palestyńskiego powstania.

IAR/PAP/iz

''