Logo Polskiego Radia
IAR
Petar Petrovic 04.07.2014

Były polski ambasador w Izraelu: Hamas zapowiada piekło

Nowe zamieszki wybuchły we wschodniej Jerozolimie i w Ramallah. W czasie, gdy rozpoczynał się pogrzeb zamordowanego palestyńskiego 17-latka, grupy Arabów starły się z policją. Co najmniej 8 osób zostało rannych.
Izraelski żołnierz w punkcie kontrolnymIzraelski żołnierz w punkcie kontrolnym PAP/EPA/ATEF SAFADI
Galeria Posłuchaj
  • Jak mówił na antenie radiowej Jedynki były polski ambasador w Izraelu Jan Wojciech Piekarski, po stronie izraelskiej i palestyńskiej znacznie wzrósł poziom wzajemnej agresji i nienawiści/IAR
Czytaj także

Śmierć 17-latka, która prawdopodobnie była odwetem za wcześniejsze zamordowanie trzech izraelskich osadników, wywołała niespotykane od lat napięcia na terenach izraelsko - palestyńskich. Niemal codziennie dochodzi do starć i protestów.
Jak mówił na antenie radiowej Jedynki były polski ambasador w Izraelu Jan Wojciech Piekarski, po stronie izraelskiej i palestyńskiej znacznie wzrósł poziom wzajemnej agresji i nienawiści. - Izrael mówi o ukaraniu winnych, a Hamas zapowiada piekło, jeśli Izrael będzie atakował. Po obu stronach są skrajne nastroje. Społeczeństwo izraelskie uważa, że coś z tym należy zrobić - mówił były dyplomata.
IL CHANNEL 2/x-news

Najnowszy kryzys w stosunkach izraelsko - palestyńskich jest najpoważniejszym w ciągu ostatnich kilkunastu lat. Coraz więcej osób obawia się wybuchu intifady, czyli palestyńskiego powstania. Jan Wojciech Piekarski również bierze to pod uwagę. - Nie wykluczałbym trzeciej intifady, ale trzymam kciuki za rozsądek. Po znalezieniu ciał trzech izraelskich nastolatków administracja amerykańska apelowała o niepodejmowanie działań, które mogłyby doprowadzić do eskalacji napięcia. Podobne słowa padają też ze strony administracji izraelskiej - dodaje Piekarski.
Pojawiła się natomiast szansa, by uniknąć zbrojnej konfrontacji Izraela z Hamasem w Strefie Gazy. W ciągu ostatniej doby z terenu Gazy na Izrael spadło ponad 30 rakiet. Palestyńczycy ujawnili, że dzięki negocjacjom prowadzonym przez Egipt jeszcze w piątek ma zostać ogłoszone zawieszenie broni.
pp/IAR