Ekspert wojskowy Dmytro Tymczuk poinformował, że piloci celowali w wyrzutnie rakiet Grad, moździerze i czołgi bojówkarzy. Ostrzeliwano także pozycje separatystów koło przejścia granicznego Izwarino i koło Łysyczanska. W tej ostatniej bazie przebywali bojownicy z Czeczenii.
Ukraina użyła lotnictwa w atakach na separatystów>>>
Według niepotwierdzonych informacji świadków, ukraińskie wojska są już na przedmieściach Ługańska i jakoby przemieszczają się do centrum. Niewykluczone, że są wśród nich żołnierze, którym udało się wyrwać z okrążonego do niedawna ługańskiego lotniska.
Także rosyjskie media donoszą o ataku Ukraińców na Ługański. Agencja Ria Nowosti, powołując się na relacje rebeliantów, pisze, że atak na miasto rozpoczął się od południa i zachodu. Według tych doniesień, na przedmieściach Ługańska wybuchły starcia, ukraińska armia rzuciła do walki około 70 czołgów. Szef separatystów w regionie Igor Strelkow mówił też o lądowaniu w mieście ukraińskich sił specjalnych.
Tymczasem, jak twierdzą dziennikarze, w największym z opanowanych przez separatystów miast - Doniecku ulice są opustoszałe. Większość mieszkańców albo wyjechała, albo siedzi w domach lub schronach. Po mieście swobodnie przemieszczają się kolumny wojsk separatystów. Spodziewając się ataku wojsk ukraińskich, bojownicy budują nowe barykady, a także ustawiają działka artyleryjskie kierując je w stronę centrum miasta.
Separatyści planują ewakuację Doniecka?>>>
Ukraińskie pociski spadły na terytorium Rosji?
Rano na rosyjskie miasteczko Donieck, (noszące taką samą nazwę jak duże ukraińskie miasto) położone przy granicy z Ukrainą. spadło kilka pocisków. Zniszczone zostały dwa budynki. Jeden z pocisków wybuchł w przydomowym ogrodzie. W wyniku tej eksplozji zginął 47-letni mężczyzna, a dwie kobiety zostały ranne. Agencja ITAR-TASS poinformowała, że pocisk został wystrzelony z terytorium Ukrainy. Zaprzeczają temu jednak władze w Kijowie.
Operacja przeciw separatystom
W kwietniu, po zajęciu przez wojska rosyjskie Krymu, ukraińska armia rozpoczęła operację wojskową na wschodzie kraju. Chodzi o odbicie miast regionu z rąk separatystów, szkolonych i zbrojonych przez Moskwę - podkreślają władze w Kijowie. Jak dotąd w walkach na wschodzie zginęło co najmniej 500 osób.
Ukraińskie siły rządowe odbiły w ostatnich dniach z rąk rebeliantów szereg miast, w tym Słowiańsk. Próbują zacieśniać okrążenie głównych bastionów separatystów - Doniecka i Ługańska. Sekretarz Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy Andrij Parubij powiedział, że ukraińskie władze kontrolują już dwie trzecie obwodów donieckiego i ługańskiego.
Zajęcie w ciągu minionego tygodnia przez ukraińskie siły rządowe kontrolowanych dotąd przez separatystów miast w obwodzie donieckim: Słowiańska, Kramatorska, Drużkiwki, Artiomowska i Konstantynówki - to duży sukces sił rządowych, ale nie wiadomo jeszcze, czy okaże się przełomowy - zauważają obserwatorzy. Prorosyjscy separatyści zapowiedzieli, że będą kontynuować opór wobec sił ukraińskich.
O sytuacji na Ukrainie - tu czytaj więcej>>>
mc
