Logo Polskiego Radia
IAR / PAP
Katarzyna Karaś 18.07.2014

Władze Rosji: chcemy obiektywnego śledztwa w sprawie katastrofy boeinga

Prezydent Rosji Władimir Putin podkreślił w rozmowie telefonicznej z premierem Holandii Markiem Rutte konieczność obiektywnego zbadania wszystkich okoliczności katastrofy malezyjskiego samolotu na wschodzie Ukrainy - poinformował Kreml.
Prezydent Rosji Władimir PutinPrezydent Rosji Władimir PutinPAP/EPA/ALEKSEY BABUSHKIN

Malezyjski samolot pasażerski rozbił się w czwartek po południu w obwodzie donieckim na wschodzie Ukrainy. Wszystkie osoby, które były na pokładzie zginęły. Boeing 777 leciał z Amsterdamu (Holandia) do Kuala Lumpur (Malezja). Maszyna prawdopodobnie została zestrzelona. Jej szczątki spadły w rejonie, gdzie trwają walki między prorosyjskimi separatystami a ukraińskimi siłami rządowymi.
Jak podała służba prasowa Kremla, prezydent Rosji w rozmowie telefonicznej z premierem Holandii złożył na jego ręce kondolencje w związku z katastrofą, w której zginęło wielu holenderskich obywateli.
"Putin podkreślił, że tragedia po raz kolejny potwierdza konieczność jak najszybszego uregulowania środkami pokojowymi ostrego kryzysu na Ukrainie i zaznaczył, że konieczne jest staranne i obiektywne zbadanie wszystkich okoliczności katastrofy" - napisano w oświadczeniu.
x-news.pl, RUTPLY
Katastrofa malezyjskiego samolotu na Ukrainie>>>
Ławrow: będziemy nalegać na obiektywne dochodzenie
Minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow - na antenie telewizji Rossija 24 - również zaznaczył, że Rosja będzie nalegać na przeprowadzenie obiektywnego, niezależnego dochodzenia w sprawie katastrofy Boeinga 777.
- Będziemy nalegać na maksymalnie obiektywne, maksymalnie otwarte, niezależne dochodzenie. Jesteśmy gotowi wnieść swój wkład, lecz, co oczywiste, uważamy, że inicjatywę powinny przejawić władze kraju, na którego terenie zdarzyła się ta tragedia - oświadczył.
Dodał, że "są podstawy, by sądzić, że w najbliższym czasie odbędzie się wideokonferencja, na której będzie omawiana kwestia rozejmu". - Teraz ten rozejm jest wielokrotnie bardziej potrzebny w związku z dochodzeniem, które powinno objąć dostatecznie rozległy obszar - stwierdził.
x-news.pl, RUPTLY
MON Rosji: samolot był w zasięgu ukraińskiej broni
Ministerstwo Obrony Narodowej Federacji Rosyjskiej poinformowało w piątek, że w dniu katastrofy malezyjskiego samolotu rosyjskie wojsko odnotowało aktywność ukraińskich systemów obrony przeciwlotniczej Buk. Rosyjskie służby zarejestrowały też działania ukraińskich radarów obrony przeciwlotniczej w okolicach miejsca katastrofy.
Zdaniem Rosjan malezyjska maszyna znajdowała się w zasięgu dwóch ukraińskich systemów przeciwlotniczych dalekiego zasięgu S-200 i trzech baterii średniego zasięgu Buk. Resort obrony podał, że właściwości techniczne systemu Buk pozwalają na wymianę informacji o celach powietrznych między bateriami jednego dywizjonu. Dlatego pocisk rakietowy mógł być wystrzelony z każdej baterii w okolicach Doniecka.

Zdaniem władz Ukrainy samolot mógł być zestrzelony przez separatystów, którzy dysponują ciężkimi zestawami przeciwlotniczymi Buk. Ukraińskie Ministerstwo Obrony Narodowej poinformowało, że samolot znajdował się poza zasięgiem ich aktywnych systemów broni przeciwrakietowej.
x-news.pl, TVN24
Kryzys na Ukrainie: serwis specjalny >>>
MAK: utworzyć komisję międzynarodową
Międzypaństwowy Komitet Lotniczy (MAK) w Moskwie uważa, że w celu zbadania przyczyn katastrofy samolotu malezyjskich linii lotniczych niezbędne jest utworzenie komisji pod egidą Organizacji Międzynarodowego Lotnictwa Cywilnego (ICAO).
MAK napisał w piątek na swej stronie internetowej, że "w tak skomplikowanej sytuacji w rejonie, gdzie doszło do katastrofy samolotu Boeing 777, niezbędne jest utworzenie pod egidą ICAO międzynarodowej komisji do zbadania tej katastrofy i przekazanie jej do zbadania tzw. czarnych skrzynek".
Wcześniej separatyści prorosyjscy, którzy kontrolują teren katastrofy, oświadczyli, że przekażą jego czarne skrzynki do ekspertyzy do Moskwy.
x-news.pl, RUPTLY
W piątek, o godz. 16 czasu polskiego, odbędzie się nadzwyczajne posiedzenie Rady Bezpieczeństwa ONZ w sprawie katastrofy. Narody Zjednoczone zaapelowały o "pełne i jawne" międzynarodowe śledztwo. Wcześniej o to samo apelowały m.in. Unia Europejska, NATO, Wielka Brytania i Niemcy.
PAP, kk

''