Logo Polskiego Radia
IAR / PAP
Beata Krowicka 24.07.2014

Konflikt w Strefie Gazy. Amerykańskie samoloty znów latają do Tel Awiwu

Amerykański nadzór lotniczy zniósł zakaz lotów do Tel-Awiwu. Federalny Zarząd Lotnictwa (FAA) ostrzegł jednocześnie, że w związku z konfliktem w Strefie Gazy sytuacja jest "bardzo płynna".

Agencja przekazała, że przed podjęciem decyzji o zniesieniu ograniczeń w lotach, wnikliwie zapoznała się ze stanowiskiem izraelskich władz i ich działaniami na rzecz ograniczenia ryzyka dla lotnictwa cywilnego.

- Przed podjęciem decyzji FAA współpracował z amerykańskimi władzami, żeby ocenić stan bezpieczeństwa w Izraelu i uważnie zapoznał się zarówno z nowymi informacjami, jak i krokami podejmowanymi przez izraelski rząd w celu ograniczenia potencjalnego zagrożenia dla lotnictwa cywilnego - napisano w oświadczeniu FAA.
Amerykański Federalny Zarząd Lotnictwa będzie "bacznie przyglądał się bardzo płynnej sytuacji wokół lotniska Ben Guriona i podejmie dodatkowe działania, jeśli będą konieczne" - dodano w komunikacie.
FAA zabronił we wtorek samolotom amerykańskich linii lotniczych obsługi połączeń z Izraelem przez co najmniej 24 godziny, ponieważ w okolicach międzynarodowego lotniska Ben Guriona w Tel Awiwie spadła rakieta.
Zakaz lotów do i z Izraela wywołał krytykę zarówno w Stanach Zjednoczonych, jak i w państwie żydowskim, którego władze utrzymywały, że nie ma groźby ostrzału rakietowego ze Strefy Gazy - zauważa BBC.
Departament Stanu USA wskazał w środę, że radykalna organizacja palestyńska Hamas, która kontroluje Strefę Gazy, posiada pociski rakietowe, które mogą uderzyć w lotnisko Ben Guriona, choć precyzja tych pocisków pozostaje ograniczona.
Ze względów bezpieczeństwa loty do i z Izraela odwołały w środę również francuskie linie Air France i niemiecka Lufthansa. W przypadku Lufthansy wstrzymanie lotów obowiązuje do czwartku wieczorem, a w przypadku Air France - do odwołania. Lufthansa poinformowała, że jej decyzja dotyczy także filii - Germanwings, Austrian Airlines, Swiss i Brussels Airlines. Polscy przewoźnicy także zawiesili połączenia lotnicze z Izraelem. Loty czasowo wstrzymały LOT i WizzAir.

Barbara Pijanowska-Kuras, rzeczniczka PLL LOT, TVN24/x-news

Tłumaczenia Kerry'ego
Przebywający z wizytą w Egipcie sekretarz stanu USA John Kerry powiedział we wtorek przez telefon premierowi Izraela Benjaminowi Netanjahu, że zakaz lotów wprowadzono wyłącznie ze względów bezpieczeństwa, "w celu ochrony amerykańskich obywateli oraz firm" - poinformowała rzeczniczka Departamentu Stanu USA Jen Psaki.
Wcześniej we wtorek inna rzeczniczka resortu Marie Harf zdementowała, że zakaz ten jest elementem nacisku na Izraela, by zaakceptował rozejm z radykalnym palestyńskim ugrupowaniem Hamas.

Zarzuty senatora

Wpływowy republikański senator Ted Cruz zarzucił w środę prezydentowi Barackowi Obamie, że rozpoczął "gospodarczy bojkot Izraela", na co wskazuje - jak podkreślił - wprowadzenie przez USA zakazu lotów do Tel Awiwu.
Zdaniem Cruza, to na skutek nacisków Białego Domu Federalny Zarząd Lotnictwa USA (FAA) zabronił samolotom amerykańskich linii lotniczych obsługi połączeń z Izraelem.
Departament Stanu USA określił ten zarzut jako "śmieszny i obraźliwy".

''

IAR, PAP, bk