Logo Polskiego Radia
PAP
Katarzyna Karaś 17.08.2014

Zamieszki po zastrzeleniu 18-latka. Gubernator ogłosił stan wyjątkowy

Gubernator stanu Missouri Jay Nixon powiedział, że władze nie pozwolą na to, by garstka rabusiów zagrażała miejscowej społeczności.
Protesty po śmierci Michaela Browna przemieniły się w zamieszkiProtesty po śmierci Michaela Browna przemieniły się w zamieszkiPAP/EPA/ROBERTO RODRIGUEZ

Jay Nixon poinformował w sobotę, że zdecydował o wprowadzeniu stanu wyjątkowego na przedmieściu St. Louis - Ferguson, gdzie od tygodnia trwają uliczne protesty po zastrzeleniu przez policjanta 18-letniego Afroamerykanina Michaela Browna.

Więcej o zamieszkach w USA czytaj tutaj>>>>
Po tym, jak opublikowano nagranie, na którym - według policji - widać, jak na krótko przed tragicznym incydentem zastrzelony nastolatek obrabował sklep, protesty przemieniły się w zamieszki. Tłum zaatakował funkcjonariuszy, ci użyli gazu łzawiącego. Do tego, zdaniem świadków, część protestujących zaczęła niszczyć i plądrować okoliczne sklepy. Do Ferguson wysłano około 150 dodatkowych policjantów.

Nixon, wyjaśniając swoją decyzję, oświadczył, że władze nie pozwolą na to, by garstka rabusiów zagrażała miejscowej społeczności. Dodał, że "jeśli sprawiedliwość ma dojść do głosu, musi zapanować spokój". Oznajmił, że organy wymiaru sprawiedliwości i agenci FBI zintensyfikowali działania mające wyjaśnić okoliczności śmierci Browna.
x-news.pl, CNN
W ramach stanu wyjątkowego obowiązywać będzie godzina policyjna od północy do godz. 5 rano.
x-news.pl, CNN
Dlaczego policjant zabił nastolatka?
Według świadka zdarzenia, Doriana Johnsona, policjant zastrzelił 18-latka bez powodu. Mężczyzna wytłumaczył, że wraz z Brownem wracali do domu ze sklepu. Wówczas funkcjonariusz zwrócił im uwagę, że nie powinni iść po ulicy i kazał im wejść na chodnik. Gdy nie zareagowali zaczął strzelać. Jedna z kul dosięgła nastolatka.

Z kolei zdaniem policji18-latek miał się zachowywać agresywnie. Między nim a funkcjonariuszem miało dojść do szamotaniny. Przedstawiciel policji powiedział, że okoliczności tragedii - w tym użycia broni - wciąż są analizowane. Policjant z sześcioletnim stażem, którego nazwiska nie podano, został wysłany na przymusowy urlop.

Komentatorzy porównują śmierć Browna do zastrzelenia w 2012 roku na Florydzie czarnoskórego nastolatka Trayvona Martina przez białego ochroniarza ochotnika, który został następnie uniewinniony.
x-news.pl, CNN
PAP, kk
''