Logo Polskiego Radia
IAR / PAP
Agnieszka Jaremczak 18.08.2014

Papież apeluje o pojednanie na Półwyspie Koreańskim

Podczas mszy w Seulu papież Franciszek wzywał Koreańczyków z Południa i Północy, aby odrzucili ponad 60 lat podziału i wzajemnie sobie przebaczyli.

Msza w intencji pojednania państw koreańskich kończy pięciodniową pielgrzymkę Franciszka do Korei Południowej. Nabożeństwo zbiegło się w czasie z rozpoczęciem manewrów, w których bierze udział kilkadziesiąt tysięcy żołnierzy południowokoreańskich i amerykańskich. Celem odbywających się co roku ćwiczeń jest doskonalenie możliwości obronnych na wypadek agresji ze strony Korei Północnej.
W tym roku po raz pierwszy plan manewrów przewiduje działania, które należałoby podjąć w przypadku, gdyby Koreańczycy z Północy zastosowali broń jądrową wobec swojego południowego sąsiada. W ćwiczeniach bierze udział około 50 tysięcy żołnierzy południowokoreańskich i około 30 tysięcy Amerykanów. Manewry mają potrwać 12 dni.
Korea Północna wielokrotnie apelowała o odwołanie ćwiczeń. Ostrzegła też, że w przeciwnym razie dokona "bezlitosnych" ataków wyprzedzających na Koreę Południową. W związku z tymi groźbami władze w Seulu poinformowały, że podczas manewrów będzie obowiązywał stan podwyższonej gotowości, a w przypadku prowokacji z Północy, wojsko Południa podejmie działania odwetowe.

Papież ochrzcił ojca jednej z ofiar katastrofy promu Sewol>>>

Jak podaje AFP, papież w żaden sposób w czasie wizyty nie powołał się, ani nie zwrócił się do władz w Phenianie. Watykan nie utrzymuje żadnych relacji z Koreą Północną, gdzie żyje niewielka społeczność katolików.

Władze północnokoreańskie odrzuciły zaproszenie archidiecezji seulskiej dla katolickiej delegacji z Korei Północnej do udziału w mszy w intencji pokoju i pojednania. - Dzisiejsza msza to przede wszystkim modlitwa za pojednanie tej koreańskiej rodziny - mówił Franciszek. - To wszystko to jeden lud, który swą bolesną prośbę kieruje do nieba. Jak podkreślił, trzeba uznać "rzeczywistość, że wszyscy Koreańczycy są braćmi i siostrami, członkami jednej rodziny i jednym narodem".
- Przebaczenie to brama, która poprowadzi do pojednania - dodał.

Papież Franciszek przyjechał do Korei Południowej głównie dla dla młodych katolików biorących udział w Azjatyckich Dniach Młodzieży. Zachęcał ich do tego, aby w krajach, które nie są chrześcijańskie, prowadzili życie w oparciu o zasady własnej wiary.
Podróż papieża przebiegała też w cieniu katastrofy promu Sewol, który zatonął u wybrzeży Korei Południowej w połowie kwietnia tego roku. Zginęło ponad 300 osób. Franciszek wielokrotnie modlił się za ofiary i ich rodziny. W pamięci pozostanie moment, kiedy papież zatrzymał papamobile i wyszedł na spotkanie z prowadzącym głodówkę ojcem jednej z ofiar katastrofy.

IAR/PAP/asop

''