Logo Polskiego Radia
IAR / PAP
Agnieszka Jaremczak 24.08.2014

Moskwa: zatrzymania za wywieszanie ukraińskich flag

Pięć osób wpadło w ręce rosyjskiej policji po tym, jak próbowali wywieść ukraińską flagę na moście przed Kremlem. Rosjanie chcieli w ten sposób solidaryzować się z Ukrainą, która obchodzi Święto Niepodległości.

Do zdarzenia doszło na Dużym Moście Kamiennym. Pięć młodych osób - dwie kobiety i trzech mężczyzn - próbowało wywiesić tam 10-metrową flagę Ukrainy.

Rozgłośnia Echo Moskwy poinformowała, że pięcioro uczestników akcji zostało przewiezionych na posterunek policji "Zamoskworeczje". Jedna z zatrzymanych, Olga Faljejewa, powiedziała radiu Echo Moskwy, że w ten sposób ona i pozostałe cztery osoby chciały złożyć życzenia Ukrainie z okazji Dnia Niepodległości. Policja uznała ich działania za nielegalną akcję.
Mogą oni zostać pociągnięci do odpowiedzialności administracyjnej za naruszenie przepisów dotyczących organizacji zgromadzeń, wieców, demonstracji, pochodów i pikiet. Grozi za to do 10 dni aresztu lub grzywna w wysokości 20 tys. - 30 tys. rubli (553-830 dolarów).

Kilka dni temu w Moskwie aresztowano cztery osoby, które rzekomo pomalowały w ukraińskie barwy narodowe gwiazdę na jednym z budynków w rosyjskiej stolicy.

Kryzys na Ukrainie: serwis specjalny >>>

Wszyscy czworo są mieszkańcami Moskwy i regionu moskiewskiego. Zaprzeczają, by mieli cokolwiek wspólnego z tą akcją.

Sprawcy wspięli się na liczący 176 metrów wieżowiec na Wybrzeżu Kotielniczeskim, w samym centrum Moskwy. Ten 32-kondygnacyjny budynek mieszkalny uważany jest za elitarny. Budowę tego wysokościowca - podobnie jak sześciu pozostałych - rozpoczęto w 1938 roku, a ukończono w 1952 roku. W zamyśle Stalina miały być nowymi symbolami Moskwy. Pracami kierował osobiście szef NKWD Ławrentij Beria. Budynki te, wzorowane na amerykańskich drapaczach chmur, nazywane są przez moskwian "stalinskimi wysotkami", czyli "stalinowskimi wieżowcami".

Policja wszczęła śledztwo z artykułu 214 Kodeksu Karnego Federacji Rosyjskiej. Sprawcom grozi nawet do siedmiu lat pozbawienia wolności w kolonii karnej.

(źródło: Espreso TV/x-news)

Z kolei w sobotę policja zatrzymała w parku "Aleksandryjski Sad", sąsiadującym z Kremlem, pięcioro młodych ludzi, którzy nagrywali na wideo pozdrowienia dla Ukraińców, w związku z ich świętem narodowym. Ci zatrzymani, po złożeniu wyjaśnień, zostali wypuszczeni do domów.

W niedzielę Ukraina obchodzi święto niepodległości oraz flagi narodowej. Kilka dni temu prezydent kraju Petro Poroszenko zapewniał, że Ukraińcy są zjednoczeni i gotowi do kardynalnych zmian. Jak mówił, wojskowa agresja ze Wschodu zjednoczyła Ukraińców, a kolory flagi stały się symbolem zwycięstwa i powrotu do spokojnego życia, jakie zapewnia Zagłębiu Donieckiemu ukraińskie wojsko, wyzwalając go od terrorystów.
Według socjologów, w tym roku zanotowano rekordową liczbę osób, które popierają ukraińską niepodległość. Sięgnęła ona 90%. Podobne tendencje notowano zawsze, gdy Moskwa prowadziła działania wojenne lub pojawiało się zagrożenie zewnętrzne. Na przykład w czasie wojen czeczeńskich, ataku na Gruzję oraz gdy w 2003 roku Rosja i Ukraina spierały się o mierzeję Tuzła.

Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>

IAR/asop

''