Logo Polskiego Radia
IAR / PAP
Artur Jaryczewski 26.08.2014

Szczyt w Mińsku. Poroszenko: tu waży się los świata. Putin: Moskwa szanuje wybory innych

Uczestnicy spotkania w Mińsku w sprawie Ukrainy złożyli zdecydowane deklaracje. Wynika z nich, że na razie strony pozostają przy swoich stanowiskach.
Szczyt w Mińsku. Poroszenko: tu waży się los świata. Putin: Moskwa szanuje wybory innychPAP/EPA/MYKOLA LAZARENKO/POOL

Prezydent Ukrainy oświadczył, że na spotkaniu w Mińsku waży się los świata i Europy. Petro Poroszenko powiedział, że przybył na Białoruś, by zrobić wszystko co możliwe w celu wstrzymania rozlewu krwi na Ukrainie i rozpoczęcia procesu szukania politycznego rozwiązania.

Poroszenko podkreślił, że jedynym instrumentem do zakończenia rozlewu krwi i tworzenia warunków stabilizacji na wschodniej Ukrainie jest efektywna kontrola graniczna. Według ukraińskiego przywódcy wstrzymanie dostaw broni dla separatystów, swoboda dostępu dla obserwatorów OBWE i uwolnienie jeńców to kroki, które otworzą drogę do zakończenia konfliktu.

Kryzys na Ukrainie: serwis specjalny >>>

Szefowa unijnej dyplomacji Catherine Ashton zaznaczyła, że celem jej rozmów na szczycie Ukraina-UE-Unia Celna Rosji, Białorusi i Kazachstanu będzie zabieganie o zachowanie integralności terytorialnej przez Ukrainę.

Z kolei prezydent Rosji powiedział, że kryzys na Ukrainie nie może zostać rozwiązany poprzez dalszą eskalację użycia siły czy też bez przystąpienia do dialogu ze wschodnimi regionami Ukrainy. Wypowiadając się na temat umowy stowarzyszeniowej Ukraina-UE, Władimir Putin oświadczył, że Moskwa "zawsze szanowała i szanuje" wybory innych krajów, ale nie powinno się to odbywać kosztem innych państw.

Dziennikarze zwrócili przy tym uwagę, że prezydenci Rosji i Ukrainy na spotkaniu uścisnęli sobie dłonie.

Szczyt w Mińsku: dojdzie do przełomu?

Oprócz Poroszenki, Putina i Ashton  - w mińskim spotkaniu, które zainaugurował prezydent Białorusi Alaksandr Łukaszenka, uczestniczą także prezydent Kazachstanu Nursułtan Nazarbajew i komisarze UE: ds. handlu Karel De Gucht oraz ds. energii Guenther Oettinger.

Uczestnicy szczytu mają omawiać kwestie związane z wdrożeniem umowy stowarzyszeniowej między Ukrainą a UE, bezpieczeństwem energetycznym oraz stabilizacją sytuacji w Donbasie. Obserwatorzy nie spodziewają się, że w Mińsku dojdzie do przełomu.

Źródło: News Channel "24"/x-news

Na wschodzie Ukrainy trwają walki między siłami rządowymi a prorosyjskimi separatystami. Kijów oskarża władze Rosji o dostarczanie broni separatystom. Twierdzi też, że w walkach uczestniczą po stronie rebeliantów rosyjscy żołnierze.

W poniedziałek wieczorem Poroszenko wydał dekret o rozwiązaniu parlamentu. Przedterminowe wybory do Rady Najwyższej Ukrainy mają się odbyć 26 października.

'' PAP/IAR/aj