Niemiecki rząd podjął w środę decyzję o ustanowieniu 20 czerwca narodowym Dniem Pamięci o Ofiarach Ucieczek i Wypędzeń. Będzie on obchodzony łącznie ze Światowym Dniem Uchodźcy, ogłoszonym przez Organizację Narodów Zjednoczonych 14 lat temu.
Niemiecki minister spraw wewnętrznych Thomas de Maiziere powiedział, że wypędzenia i ucieczki są częścią europejskiej historii XX wieku. Jak dodał, w konsekwencji II wojny światowej także miliony Niemców musiały opuścić swoje ojczyste tereny. - Decyzja rządu kończy długą i trudną debatę - zaznaczył.
HISTORIA w portalu PolskieRadio.pl>>>
Niemiecki Związek Wypędzonych od wielu lat apelował o ogłoszenie ogólnoniemieckiego dnia pamięci. Wprowadziły go niektóre niemieckie landy, do tej pory jednak władze w Berlinie stały na stanowisku, że centralne święto upamiętniające ofiary wypędzenia nie jest potrzebne.
Szefowa Związku Wypędzonych Erika Steinbach oświadczyła, że decyzja rządu oznacza spełnienie ważnego postulatu jej organizacji. "To dobry dzień dla Niemców wygnanych z ojczyzny" - czytamy w komunikacie opublikowanym na stronie internetowej BdV.
Zdaniem Steinbach powojenne przymusowe wysiedlenia były "bezprawiem", niezgodnym z prawem międzynarodowym.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
IAR, PAP, kk
![''](/302a92b5-bcdf-4e88-b049-852256d73698.file)