Logo Polskiego Radia
PAP
Agnieszka Jaremczak 30.08.2014

Prezydent: Polska szarża odniosła dzisiaj gigantyczny sukces

- To oznacza nie tylko ogromne uznanie dla polskiej pozycji, ale też zwiększenie polskich możliwości - tak powołanie Donalda Tuska na stanowisko szefa Rady Europejskiej komentuje prezydent Bronisław Komorowski.
Prezydent Bronisław Komorowski: wybór Donalda Tuska na stanowisko szefa Rady Europejskiej jest wielkim zwycięstwem PolskiPrezydent Bronisław Komorowski: wybór Donalda Tuska na stanowisko szefa Rady Europejskiej jest wielkim zwycięstwem PolskiPAP/Jacek Turczyk

- To oznacza ogromne nie tylko uznanie dla polskich dokonań i polskiej pozycji w świecie europejskim, w świecie Zachodu, ale też zwiększenie polskich możliwości. Tak, że cieszmy się po prostu, polska szarża odniosła dzisiaj gigantyczny sukces - powiedział prezydent.

(źródło: TVN24/x-news)

Premier Donald Tusk został został wybrany na szefa Rady Europejskiej. Jak ujawnił odchodzący przewodniczący Herman Van Rompuy przywódcy UE dokonali wyboru jednogłośnie. - Dostaliście pełne poparcie unijnych przywódców, co było dla mnie niezwykle ważne - mówił.

Tusk nowym "prezydentem" Unii Europejskiej>>>>

Wyjazd premiera do Brukseli oznacza powołanie nowego rządu. Być może już na początku przyszłego tygodnia będzie wiadomo kto stanie na jego czele. Wśród kandydatów a nowego szefa rządu wymienia się obecną marszałek Sejmu. Sama Ewa Kopacz zadeklarowała w piątek, że jeśli będzie taka potrzeba, to będzie gotowa stanąć na czele rządu.

- Jak się przychodzi do polityki, to człowiek bierze pod uwagę każdą działalność, która ma służyć Polsce. Jeśli będzie tego sytuacja wymagała, pewnie tak - mówiła dziennikarzom.

W mediach pojawia się też kandydatura szefa MON Tomasza Siemoniaka.

Stanowisko szefa Rady Europejskiej Donald Tusk obejmie 1 grudnia. Według zapowiedzi rzeczniczki rządu Małgorzaty Kidawy-Błońskiej do końca listopada szef PO będzie pełnić wszystkie swoje funkcje w kraju.

Dziennikarze pytali prezydenta o to, kto będzie nowym premierem. - To przewiduje konstytucja, są normalne reguły, które będą przestrzegane - odpowiedział Komorowski.
Prezydent dodał, że to zależy od momentu złożenia dymisji obecnego rządu, ale także od normalnego trybu konsultacji. - Przecież chodzi o to, aby zmiana, która jest rzeczą normalną w demokracji, szczególnie w takiej sytuacji, gdzie jest gigantyczna wygrana właśnie na arenie UE, mogła przynosić dobre owoce, ale także nie oznacza jakiś poważnych kłopotów, perturbacji, destabilizacji sytuacji w kraju - podkreślił prezydent. - "Od tego jest konstytucja, od tego jest także prezydent - podsumował.

PAP/asop