- Decyzję podejmuje Jean-Claude Juncker i musimy poczekać na to rozstrzygnięcie - powiedziała rzeczniczka rządu Małgorzata Kidawa-Błońska.
Według nieoficjalnych informacji, który pojawiły się w mediach, Bieńkowska ma szanse na objęcie ważnej teki gospodarczej. Warszawa nie ukrywała, że chciałby teki gospodarczej dla swojego komisarza. Mówiono o energii, rynku wewnętrznym albo konkurencji.
Według wicepremiera Janusza Piechocińskiego, Polsce przypadnie "ważna teka ekonomiczna". Z nieoficjalnych informacji Polskiego Radia wynika, że Warszawa postawiła na tekę unijnego komisarza do spraw rynku wewnętrznego.
Decyzje o tym, jaki ostatecznie będzie mieć kształt nowa Komisja Europejska zależą od jej przewodniczącego. Mówi się, że będzie ona miała inny kształt niż ta dotychczasowa. Energia ma być na przykład połączona z klimatem. Jeden z unijnych dyplomatów powiedział Polskiemu Radiu, że może się i tak zdarzyć, że Warszawa dostanie komisarza nadzorującego kwestie gospodarcze, w randze wiceprzewodniczącego Komisji.
Jean-Claude Juncker podejmie decyzje o podziale tek po rozmowach z każdym z kandydatów. Rozpoczęły się one we wtorek i mają potrwać kilka dni. Skład Komisji powinniśmy poznać w przyszłym tygodniu. Później kandydaci na komisarzy będą musieli jeszcze przejść przesłuchania w Parlamencie Europejskim. By Komisja Europejska mogła zacząć urzędowanie musi uzyskać akceptację europosłów w głosowaniu. Nowi komisarze mają rozpocząć prace 1 listopada.
IAR/PAP/asop