Logo Polskiego Radia
PAP
Tomasz Owsiński 15.09.2014

Ewa Kopacz utworzy rząd. „Cień Tuska czy silna kobieta”?

Trudno oczekiwać, by Ewa Kopacz stała się silnym i samodzielnym premierem - uważa politolog UW Wojciech Jabłoński.
Kandydatka na premiera, marszałek Sejmu Ewa KopaczKandydatka na premiera, marszałek Sejmu Ewa Kopacz PAP/Bartłomiej Zborowski

Prezydent Bronisław Komorowski desygnował marszałek Ewę Kopacz na premiera.
Jabłońskiego uważa, że nie ma co liczyć na silne rządy nowej premier. - Hasło gabinet cieni nabiera w tym kontekście nowego znaczenia. Dotąd mówiliśmy o nim, gdy to opozycja przygotowywała w zaciszu swój przyszły gabinet. Teraz możemy tak nazwać ekipę przygotowywaną przez cień Donalda Tuska - Ewę Kopacz. Nic nie wskazuje, by miały się tam znaleźć silne osobowości - powiedział Jabłoński.
Jak ocenił, Kopacz będzie słabym premierem. - To słaba osobowość, której kariera - od początku do końca - polegała na wpływach Donalda Tuska. Nie miała w swojej karierze większych sukcesów, ze stanowiska ministra zdrowia została zdjęta, bo sobie nie radziła i stąd trafiła na posadę marszałka. To był klasyczny kopniak w górę - uważa politolog.
Zdaniem Jabłońskiego Ewa Kopacz nie była dotąd samodzielnym politykiem, zatem trudno, by stała się nim teraz. - Taka zmiana nie przychodzi z dnia na dzień - dodał.
Według niego Kopacz "nie ma warunków ani osobowościowych, by poradzić sobie z ambitniejszymi politykami w PO - zwłaszcza z grupy „schetynowców” - ani umiejętności radzenia sobie z mediami. Politolog ocenił, że przyszła premier jest chaotyczna i sztywna oraz nie ma "ani wdzięku, ani zdolności do zjednywania sobie ludzi, które miał jej poprzednik". -  To nie jest osoba zdolna do budowania porozumienia - uznaje Jabłoński.
Kopacz - ocenił politolog - cechuje też nieustępliwość. "Ale jest to cecha, która raczej przeszkadza niż pomaga. PiS będzie do końca wypominał jej upór i mijanie się z prawdą w sprawach dotyczących Smoleńska. To jej nie pomoże" - przekonywał.
- Jeśli tak dalej pójdzie, Kopacz będzie odpowiedzialna za klęskę swojej formacji w wyborach - ocenił Jabłoński.

"To nie jest szara myszka"

Innego zdania jest socjolog prof. Ireneusz Krzemiński, który uważa, że Ewa Kopacz to silna kobieta i doświadczony polityk. - Nie jest żadną "szarą myszką"- ocenił.

- Bardzo rozpowszechniony jest dziś osąd, że Ewa Kopacz to polityk niesamodzielny, taka „szara myszka” u boku silnego Donalda Tuska. Ten pogląd jest moim zdaniem nieuzasadniony. Pani marszałek jest silną kobietą i doświadczonym politykiem, a nie żadną szarą myszką – przekonywał Krzemiński.
Według niego Kopacz - w przeciwieństwie do Kazimierza Marcinkiewicza, premiera z czasów rządów PiS - nie będzie "premierem malowanym".
- To zupełnie inna sytuacja, tu mamy do czynienia z osobą, która przeszła normalną ścieżkę kariery politycznej. Była ministrem zdrowia w bardzo nerwowym dla tego resortu czasie. Osoba słaba, czy nerwowa nie miałaby czego na takim stanowisku szukać - podkreślił profesor.
Jak dodał, dziwi go brak poparcia dla Kopacz u feministek. - W końcu pojawia się kobieta na tak ważnym dla kraju stanowisku. A tu taki brak wsparcia i solidarności. To dziwne - zauważył socjolog.

Zobacz galerię: Dzień na zdjęciach>>>

PAP, to