Logo Polskiego Radia
IAR
Izabela Zabłocka 21.09.2014

Niemcy: rodziny ofiar z lotu MH17 pozwą Ukrainę

Bliscy niemieckich ofiar katastrofy malezyjskiego Boeinga zarzucają władzom w Kijowie, że dopuściły do tej tragedii. Zapowiadają zaskarżenie Ukrainy do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka.
Miejsce katastrofy MH17Miejsce katastrofy MH17 PAP/EPA Jerry Lampen
Posłuchaj
  • Rodziny niemieckich ofiar katastrofy malezyjskiego Boeinga zarzucają władzom Ukrainy, że dopuściły do tej tragedii. Zapowiadają zaskarżenie Ukrainy do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka. Z Berlina relacja Wojciecha Szymańskiego/IAR
Czytaj także

Prawnik reprezentujący rodziny trzech niemieckich ofiar powiedział gazecie "Bild am Sonntag”, że Ukraina dopuściła się zaniedbań w zabezpieczeniu swojej przestrzeni powietrznej. Jego zdaniem, władze w Kijowie powinny zamknąć korytarze lotnicze nad wschodem kraju skoro nie były w stanie zapewnić tam bezpieczeństwa.

Rodziny niemieckich ofiar oskarżają władze w Kijowie o zabójstwo, będące skutkiem zaniechania. Przed Europejskim Trybunałem Praw Człowieka będą domagać się odszkodowań. Prawnik mówi o co najmniej milionie euro za każdą osobę, która straciła życie.

Władze Malezji wypłaciły dotychczas rodzinom zaliczki w wysokości 5 tys. euro. Przygotowują też wypłatę odszkodowań w wysokości 50 tys. euro.

Katastrofa malezyjskiego samolotu na Ukrainie >>>

Boeing 777 linii Malaysia Airlines z 298 osobami na pokładzie rozbił się 17 lipca na wschodzie Ukrainy, gdzie toczą się walki między ukraińskimi siłami rządowymi a prorosyjskimi separatystami. W katastrofie zginęli wszyscy pasażerowie i cała załoga. Większość ofiar to Holendrzy.

Zachód i władze ukraińskie twierdzą, że samolot został zestrzelony przez separatystów prorosyjskich z zestawu rakietowego Buk. Rebelianci nie przyznają się i wina obarczają ukraińskie siły rządowe.

Holenderski raport na temat katastrofy

Nie ma dowodów na jakiekolwiek problemy techniczne malezyjskiego samolotu MH17. Boeing został trafiony przez "obiekty lecące z ogromną prędkością" - uznała Holenderska Rada ds. Bezpieczeństwa w pierwszym, wstępnym raporcie na temat przyczyn upadku samolotu.

Jak wynika z dokumentu, maszyna rozpadła się "na kawałki" jeszcze w powietrzu. W kabinie pilotów nie było słychać żadnych sygnałów alarmowych, które wskazywałyby na problemy techniczne. Nie ma świadectw tego, że katastrofę samolotu wywołały usterki techniczne lub błędy załogi - podkreślono w raporcie..

Specjaliści zaznaczyli jednak, że w celu ostatecznego ustalenia przyczyn katastrofy konieczne jest dochodzenie uzupełniające.
Cytowana przez agencję EFE rzeczniczka urzędu Sara Vernooij powiedziała, że raport końcowy pojawi się latem 2015 roku.

Katastrofa malezyjskiego samolotu na Ukrainie >>>

IAR/iz

''