Logo Polskiego Radia
IAR
Juliusz Urbanowicz 24.09.2014

Pobicie działacza tatarskiego na Krymie

Nieznani sprawcy zaatakowali działacza tatarów krymskich Nadira Bekirowa, uniemożliwiając mu wyjazd na konferencję ONZ do Nowego Jorku.
Rosjanie po zajęciu Krymu przeprowadzili już tam własne wybory. Dyskryminują rdzennych Ukraińców i TatarówRosjanie po zajęciu Krymu przeprowadzili już tam własne wybory. Dyskryminują rdzennych Ukraińców i TatarówMatytsin Valery/ PAP/ITAR-TASS

Nadir Bekirow został zaatakowany, gdy jechał taksówką z Symferopola w kierunku dworca kolejowego w Dżankoj na Krymie.

Samochód ciężarowy zmusił taksówkę do zatrzymania się. Czterej zamaskowani mężczyźni napastnicy wyciągnęli Bekirowa z auta, pobili go, zabrali paszport i telefon komórkowy.

Działacz ocenił, że był to politycznie motywowany atak, który miał storpedować jego działalność na rzecz mniejszości tatarskiej, stanowiącej rdzenną ludność Krymu.

Od marca, kiedy Rosja zajęła należący do Ukrainy półwysep, tamtejsi Tatarzy są prześladowani, władze okupacyjne ograniczają ich prawa, między innymi do swobodnego przemieszczania się.

WOJNA NA UKRAINIE - serwis specjalny >>>

Wielu przywódców tatarskich objęto zakazem wjazdu na teren tak zwanej Autonomicznej Republiki Krymu. Ustanowione przez Rosję władze sporządziły też listę 344 Tatarów, których obecność na Krymie "nie jest pożądana".

Po zaanektowaniu półwyspu przez Moskwę, wielu przedstawicieli Tatarów uciekło stamtąd, w obawie przed prześladowaniami.

W tym roku mija 70. rocznica masowych wysiedleń Tatarów z Krymu, przeprowadzonych przez Stalina. Armia Czerwona dopuszczała się na nich masowych zbrodni, mordów, gwałtów i rabunków. Wysiedlono z Krymu w sumie około 200 tysięcy Tatarów. Zaczęli oni wracać na swoje ziemie w latach 90 XX w., po rozpadzie Związku Radzieckiego.

JU/IAR