Z inicjatywą sprzedaży piuski wystąpiła redakcja popularnego programu interwencyjno-rozrywkowego "Le Iene", nadawanego przez komercyjną telewizję Mediaset. Organizatorzy licytacji zapewnili, że papieskie nakrycie głowy jest prawdziwe. Na dowód zaprezentowali nagranie z audiencji generalnej Franciszka, na którym wyraźnie widać chwilę przekazania piuski.
Zwyczajem stało się to, że pielgrzymi przychodzą na spotkania z papieżem z piuskami kupionymi w rzymskich sklepach. Niektórym w trakcie objazdu papamobile po placu Świętego Piotra udaje się wymienić nimi z ojcem świętym – papież oddaje im swoją i zakłada podarowaną. Tak też było w przypadku wysłannika włoskiej telewizji.
Licytacja na portalu aukcyjnym trwała tydzień. Cena wywoławcza wynosiła 1 euro, ale już po 12 godzinach osiągnęła 89,5 tysiąca euro. Za tę sumę kupił ją po kilku dniach anonimowy nabywca.
Zysk ze sprzedaży zostanie przekazany szpitalowi w jednej z wiosek w Demokratycznej Republice Konga, który prowadzą włoskie zakonnice. Placówka specjalizuje się w opiece nad matkami i ich dziećmi. Szpital udziela też schronienia uchodźcom z ogarniętej wojną Republiki Środkowoafrykańskiej.
PAP/iwo