Logo Polskiego Radia
IAR
Izabela Zabłocka 26.09.2014

Wielka Brytania: parlament zgodził się na bombardowania Państwa Islamskiego

Brytyjskie lotnictwo może przeprowadzać naloty tylko na terytorium Iraku. Wykluczony jest udział w operacji sił lądowych.
Premier Wielkiej Brytanii oczekiwał zgody na naloty na pozycję dżihadystów w IrakuPremier Wielkiej Brytanii oczekiwał zgody na naloty na pozycję dżihadystów w IrakuPAP/EPA/PA
Posłuchaj
  • Parlament Wielkiej Brytanii przegłosował ogromną większością głosów udział brytyjskiego lotnictwa wojskowego w bombardowaniach Islamskiego Państwa. Więcej na ten temat w relacji z Londynu Grzegorza Drymera/IAR
  • Belgijski parlament - podobnie jak brytyjski - dał zielone światło udziałowi Belgii w międzynarodowej koalicji przeciwko Państwu Islamskiemu. 114 posłów było za, 2 przeciwko, a 10 wstrzymało się od głosu. Z Brukseli relacja Magdaleny Skajewskiej/IAR
Czytaj także

Decyzja zapadła ogromną większością głosów: 524 do 43. Wniosek złożony przez premiera Davida Camerona wyraźnie ograniczył tę akcję do terytorium Iraku, którego rząd zwrócił się o pomoc. Wykluczył udział sił lądowych w walce z dżihadystami.

W wielogodzinnej debacie zdecydowana większość posłów, z ław rządowych i opozycyjnych poparła premiera, niektórzy z pasją, jak posłanka labourzystowska Shabana Mahmood: "Jestem też sunnitką i jak większość muzułmanów w tym kraju przeraża mnie i odrzuca to, że ISIL określa się jako prawdziwi sunnici. Nie są. Są plamą na honorze naszej religii" - mówiła.

Lider labourzystów, Ed Miliband również był za bombardowaniami, choć zastrzegł: "ponieważ nie zostaliśmy poproszeni o pomoc przez demokratyczne państwo, byłoby lepiej, gdybyśmy mieli rezolucje Rady Bezpieczeństwa ONZ." Jeden z konserwatystów skwitował to jednak, że "to to samo, co oddanie decyzji Władymirowi Putinowi".

Przed
Przed parlamentem demonstrowała grupa przeciwników interwencji w Iraku / fot: PAP/EPA/Will Olivier

Na sali plenarnej pojawiły się głosy sprzeciwu, np. ze strony labourzysty Johna McDonnella. - To będzie tragedia. Skoro tylko USA i Wielka Brytania się zaangażują, ISIL będzie mógł ogłosić globalny dżihad - a my im to umożliwiamy - mówił deputowany.

Opinia Camerona zwyciężyła jednak zdecydowanie. Premier nazwał Państwo Islamskie "psychopatycznymi mordercami stosującymi średniowieczne metody i chcącymi nas zabijać". Według niego, uczestnictwo brytyjskiego lotnictwa w nalotach jest uzasadnione ze względu na zagrożenie brytyjskich obywateli. - Zamordowali jednego brytyjskiego zakładnika i grożą zabiciem dwóch kolejnych - mówił.
Przekonywał też, że zagrożenie ze strony dżihadystów grozi mieszkańcom samej Wielkiej Brytanii. - Czy nam się to podoba czy nie, oni już wypowiedzieli nam wojnę. Nie możemy stanąć z boku i powiedzieć, że nas to nie dotyczy.
Odpowiadając na pytania parlemantarzystów dotyczące sytuacji w Syrii zadeklarował, że gdyby zaistniała "pilna konieczność" zapobieżenia masakrze społeczności mniejszościowej lub zagrożeniu brytyjskich interesów, to najpierw podejmie działania, a zaraz potem złoży w parlamencie wyjaśnienia. Od czasu wojny w Iraku ustalił się zwyczaj konsultowania parlamentu oraz jego głosowania w przypadku jakiejkolwiek planowanej z góry akcji zbrojnej i jest to dobry zwyczaj - zaznaczył Cameron.
Do akcji przeciwko Państwu Islamskiemu może zostać użytych sześć samolotów myśliwsko-bombowych Tornado, znajdujących się w gotowości bojowej w brytyjskiej bazie Akrotiri na Cyprze. Brały one już udział w lotach rozpoznawczych nad Syrią i Irakiem. Mogą być uzbrojone w pociski kierowane powietrze-ziemia Brimstone oraz laserowo naprowadzane bomby Paveway. We wschodniej części Morza Śródziemnego przebywa także brytyjski okręt podwodny klasy Astute mający na pokładzie rakiety Tomahawk.

Belgia przyłącza się do koalicji

W piątek także belgijski parlament wyraził zgodę na wysłanie sześciu samolotów bojowych do walki z Państwem Islamskim. Tym samym belgijskie wojsko, jako kolejne przyłączyło się do koalicji walczącej przeciwko islamistom.

Jeszcze przed głosowaniem, myśliwce F-16 wystartowały z Belgii do bazy w Araxos w Grecji, skąd polecą do Jordanii, gdzie mają stacjonować. - W operacji będzie uczestniczyło sześć maszyn, na prośbę rządu Iraku- poinformował deputowanych minister obrony Pieter De Crem.

Poza myśliwcami Belgia wysłała dwa samoloty transportowe z pilotami, personelem pomocniczym i zapasami potrzebnymi do przeprowadzania działań operacyjnych. Łącznie wysłano ponad 120 osób.

W skład międzynarodowej koalicji przeciw dżihadystom wchodzi już ponad 50 państw

IAR/iz

''