Franciszek powiedział, że jest bardzo wdzięczny Bogu, bo w środę mija siedemdziesiąt lat od jego pierwszej komunii. Zebrani wierni zaczęli entuzjastycznie klaskać. - Przystępowanie do komunii oznacza wchodzenie w jedność z innymi, z braćmi naszego Kościoła, ale także ze wszystkimi, którzy należą do innych wspólnot, ale wierzą w Jezusa - stwierdził papież.
Franciszek nazwał podział chrześcijan hańbą. - Wielu, także w naszym Kościele katolickim, popadło w rezygnację w obliczu tych podziałów, które często w historii są przyczyną konfliktów - powiedział. Stwierdził, że dyskusjom teologów powinien towarzyszyć „ekumenizm ducha”, czyli wspólna modlitwa o przywrócenie jedności. Papież zwrócił uwagę na liczne przyczyny, które doprowadziły do "bolesnych podziałów" między chrześcijanami. Wymienił wśród nich motywy polityczne, społeczne, a nawet osobiste konflikty i ambicje. - Za tymi rozdarciami zawsze kryje się pycha i egoizm, które są przyczyną wszelkiej niezgody i nietolerancji - dodał.
Polaków papież zachęcił do modlitwy za wszystkie rodziny świata, prosząc dla nich o dar miłości przezwyciężającej każdą trudność i słabość, aby były zawsze zjednoczone i szczęśliwe. - Módlmy się za synod biskupów, aby jego refleksja na temat rodziny oświecała i umacniała w drodze każdy domowy Kościół - dodał papież.
IAR, PAP, bk