Logo Polskiego Radia
IAR / PAP
Filip Ciszewski 06.12.2014

Filipiny: porwany Szwajcar wykorzystał okazję i uciekł

Przetrzymywany przez prawie trzy lata przez muzułmańskich terrorystów na Filipinach Szwajcar jest wolny. Lorenzo Vinciguerra uciekł z obozu terrorystów na wyspie Jolo, gdy został on zaatakowany przez filipińską armię.

Mężczyzna został odnaleziony w dżungli przez żołnierzy. W niewoli terrorystów prawdopodobnie pozostał drugi zakładnik, Holender Ewold Horn, który jest ranny i nie zdołał zbiec razem z Vinciguerrą. Filipińska armia kontynuuje operację na wyspie Jolo, prawie tysiąc kilometrów na południe od stolicy kraju Manili, licząc na odnalezienie i uwolnienie Horna.

- Lorenzo Vinciguerra skorzystał z okazji i uciekł podczas starć na wyspie Jolo. Miał okazję do ucieczki podczas wymiany ognia - powiedział rzecznik armii filipińskiej Restituto Padilla. Dodał, że do starć doszło w ciemności w dżungli, a żołnierze mieli rozkaz nie strzelać na oślep. Ambasador Szwajcarii na Filipinach Ivo Sieber potwierdził, że Vinciguerra jest wolny i przebywa szpitalu wojskowym, gdyż został ranny, lecz jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Szwajcar ma rozciętą twarz, rana powstała, gdy szamotał się z porywaczem, któremu wyrwał maczetę.

Europejczycy uczestniczyli w ekspedycji, która miała fotografować rzadkie gatunki ptaków na archipelagu Tawi-Tawi na południu Filipin. W lutym 2012 roku zostali uprowadzeni przez uzbrojonych ludzi, którzy przekazali ich muzułmańskim terrorystom z organizacji Abu Sayyaf. Grupa ta, powiązana z al-Kaidą, walczy o utworzenie na południu Filipin państwa islamskiego.

Organizacja ta, licząca około 400 bojowników, znajduje się na amerykańskiej liście organizacji terrorystycznych. Obarcza się ją odpowiedzialnością za liczne zamachy bombowe i zabójstwa. Często porywa dla okupu cudzoziemców i chrześcijan, którzy dominują na Filipinach.

IAR, PAP, fc