Projekt przygotowywany przez Komisję Europejską konsultował w poniedziałek w Warszawie wiceprzewodniczący KE i komisarz ds. unii energetycznej Marosz Szefczovicz.
Jak zapowiedział po spotkaniu z wicepremierem Januszem Piechocińskim, ramy projektu Komisja planuje zaprezentować 25 lutego.
- Będzie to bardzo szczegółowy plan działań na całą kadencję Komisji. Po przyjęciu tych ram będziemy na poziomie eksperckim dyskutować o roli, jaką Polska mogłoby odgrywać we współpracy regionalnej w kontekście unii energetycznej tak, aby przekładało się to na bezpieczeństwo energetyczne - powiedział Szefczovicz.
Zachodnia Europa niechętna
Komisarz wyjaśnił, że w UE występują dwa podejścia do tematu. Państwa i firmy z zachodniej części Unii uważają, że rynek gazu jest dla nich dostatecznie płynny, a na jego kształt wpływ powinny mieć przede wszystkim czynniki biznesowe i czysto ekonomiczne.
- Z drugiej strony mamy państwa Europy środkowej i wschodniej, które mają swoje doświadczenia, niejednokrotnie znajdowały się w trudnej sytuacji. Patrząc na ceny można generalnie ocenić, że płacą za gaz więcej niż dalej na zachód. Z tego regionu wypływa więc oczekiwanie, że lepiej powinniśmy wykorzystać polityczną rangę UE, by osiągnąć lepsze warunki przy zakupie gazu - mówił Szefczovicz.
Zaznaczył, że dla Komisji zasadniczą kwestią jest przejrzystość, również w umowach na zakup gazu. - Zależy nam na przejrzystości, aby mieć gwarancje, że te umowy - podpisywane przez kraje czy firmy - są zgodne z zasadami europejskimi - powiedział komisarz.
Co zakłada projekt KE?
W kwestii dostaw gazu Komisja chce znaleźć i zaproponować takie rozwiązanie, które z jednej strony byłoby dobrowolne, ale z drugiej strony pozwalałoby na skuteczne reagowanie w przypadku kryzysów czy nieprawidłowości w funkcjonowaniu rynku przy pełnym poszanowaniu prawa europejskiego i zobowiązań międzynarodowych - zaznaczył komisarz.
Unia energetyczna to jeden z priorytetów obecnej KE. Chodzi m.in. o ograniczenie zależności energetycznej UE i zwiększenie jej bezpieczeństwa energetycznego zarówno w odniesieniu do energii elektrycznej, jak i gazu. Działania w tym zakresie mają być połączone z realizacją polityki klimatycznej UE.
IAR/PAP/iz