Logo Polskiego Radia
IAR / PAP
Izabela Zabłocka 16.02.2015

Fiasko rozmów w Brukseli w sprawie długów Grecji

Rozmowy ministrów finansów państw strefy euro, zakończyły się bez rezultatów. Nie udało się uzgodnić wspólnego oświadczenia.
Ciągle brak jest zgody w sprawie spłaty greckich gługówCiągle brak jest zgody w sprawie spłaty greckich gługów PAP/EPA/SIMELA PANTZARTZI
Posłuchaj
  • Nie ma porozumienia w sprawie Grecji - poinformował o tym szef eurogrupy Jeroen Dijsselbloem [tłum: Głównym powodem jest to, że potrzebujemy więcej czasu. Najlepszym rozwiązaniem byłoby przedłużenie programu co dałoby dodatkowe miesiące, by pracować nad dalszymi uzgodnieniami]
Czytaj także

Poinformował o tym szef eurogrupy Jeroen Dijsselbloem. Ministrowie finansów państw strefy euro zaproponowali Atenom przedłużenie obecnego programu pomocowego - wynika z projektu wspólnego oświadczenia, które wyciekło do mediów. Grecy odmówili jednak jego akceptacji.

Dijsselbloem powiedział, że w gronie ministrów przeważa przekonanie, że greckie władze powinny jednak starać się o przedłużenie obecnego programu ratunkowego. - Głównym powodem jest to, że po prostu potrzebujemy więcej czasu na negocjacje. Dlatego najlepszym rozwiązaniem byłoby przedłużenie programu co dałoby nam dodatkowe miesiące, by pracować nad dalszymi uzgodnieniami. To pozwoliłoby też greckim władzom na elastyczność w obecnym programie. W ramach rozmów z instytucjami możliwa jest zmiana podjętych środków, ale oczywiście będą musiały też obowiązywać pewne zobowiązania ze strony Grecji - powiedział szef eurogrupy.
Dijsselbloem poinformował, że eurogrupa jest gotowa do kontynuowania rozmów, ale teraz do władz w Grecji zależy czy będą chciały przyjąć proponowane warunki i zwrócić się z prośbą o przedłużenie programu.

Spór wokół programu oszczędnościowego

Spór toczy się o program oszczędnościowy narzucony Grecji w zamian za pomoc finansową - program, który nowe władze uważają za zbyt rygorystyczny. - Greckie państwo ma przyszłość, ale nie zaakceptujemy przyszłości, która oznacza ciągły kryzys deflacji i długu nie do spłacenia - powiedział minister po rozmowach w Atenach. Obecny program dla Grecji kończy się pod koniec lutego.

Grecki rząd domaga się restrukturyzacji długu, natomiast państwa strefy euro z Niemcami na czele oczekują ich spłaty, wdrażania reform i wypełniania zobowiązań uzgodnionych wcześniej. W projekcie wspólnego oświadczenia, które wypłynęło do dziennikarzy można przeczytać m.in., że greckie władze mają zamiar dokończyć program pomocowy uzgodniony wraz z KE, MFW i EBC.

W weekend nad określeniem wspólnych punktów obecnego, uzgodnionego z poprzednim rządem programu pomocowego rozmawiali już przedstawiciele pożyczkodawców (MFW, KE i EBC) z nowymi władzami Grecji. Już wtedy, z nieoficjalnych przecieków wynikało, że rozbieżności pomiędzy obecnym programem i proponowanym przez Ateny porozumieniem pomostowym są większe niż zakładano.

 

RUPTLY/x-news

Według ekspertów, jeśli nie będzie zgody w rozmowach między ministrami finansów krajów UE a Atenami, to Grecja może stanąć w obliczu bankructwa, a to może z kolei pociągnąć za sobą jej wyjście ze strefy euro.
Obecny unijny program pomocowy dla Grecji kończy się 28 lutego. Zgoda, aby go przedłużyć, musi zapaść jednak wcześniej, bo w kilku krajach strefy euro potrzeba akceptacji takiej decyzji przez parlamenty narodowe.
W latach 2010-2014 Grecja otrzymała od UE i MFW 240 mld euro w ramach programów ratunkowych, które uchroniły ją przed bankructwem.

Kolejna runda negocjacji może odbyć się w piątek.

IAR/PAP/iz